Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Pod koniec miesiąca poznamy pierwsze odczyty dla wzrostu PBK w USA w czwartym kwartale ubiegłego roku. O ile początkowe prognozy na poziomie 1,5% wyglądały zachęcająco, to z czasem zbliżania się do daty 29 stycznia, kiedy poznamy pierwsze odczyty (Biuro Analiz Ekonomicznych dokonuje później dwukrotnie rewizji), kolejne prognozy nastawiają nas na gorszy scenariusz.

 

Wzrost poniżej 1%

Analitycy Moody's i CNBC na bieżąco monitorują jak zmieniają się zapatrywania Wall Street na wzrost gospodarczy w USA. Na ten moment opracowane przez nich dane mówią, że w ostatnim kwartale 2015 roku amerykańska gospodarka zwiększyła się tylko o 0,8%. Poprzednia prognoza analityków była o 0,2% punktu procentowego wyższa.

 

Reklama

Może być jeszcze słabiej

Jednak analitycy Moody's wcale nie znajdują się w gronie największych pesymistów. Model GDPNow, którym posługuje się Bank Rezerwy Federalnej w Atlancie przewiduje wzrost kwartalny na poziomie 0,6%, podczas, gdy prognoza Morgan Stanley mówi tylko o 0,1% wzroście.

 

BNP Paribas - wzrostu nie będzie

W związki z rozczarowującymi danymi z grudnia francuski bank BNP Paribas przewiduje, że w czwartym kwartale ubiegłego roku gospodarka USA znalazła się w stagnacji. Poprzednia prognoza BNP Paribas zakładała niewielki kwartalny wzrost na poziomie 0,5%.

"Podczas gdy wzrost w czwartym kwartale wygląda gorzej niż się spodziewaliśmy, zatrudnienie i dochody pozostają silne, co dobrze wróży dla wzrostu w pierwszej połowie 2016 roku", - czytamy w piątkowej nocie amerykańskiego ekonomisty z BNP Paribas.

Reklama

 

Źródło informacji: CNBC


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Tematy

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama