William Dudley, prezydent oddziału FED w Nowym Yorku przemawiał dziś w Szwajcarskim Zurychu podczas konferencji dotyczącej międzynarodowego systemu monetarnego. Dudley w swojej wypowiedzi nie skupiał się na obecnej polityce FED i planach kolejnych podwyżek stóp procentowych, a raczej na roli dolara jako najważniejszej waluty rezerwowej.
Dudley stwierdził, że USA niekoniecznie straciłyby na sytuacji, w której pojawi się silna alternatywa dla dolara, jako waluty rezerwowej. Dolar stanowi obecnie około 60% globalnych rezerw walutowych, jednak Dudley nie martwiłby się sytuacją, w której inne waluty zaczynają zyskiwać na tym tle kosztem dolara.
"Nie uważam żeby była to gra o sumie zerowej" - powiedział szef nowojorskiego FED. "Jeśli inne waluty zaczną budować rangę jako waluty rezerwowe to niekoniecznie oznacza to stratę dla Stanów Zjednoczonych. O ile wynika to z progresu danych gospodarek, a nie ze słabej postawy USA".
Dolar zastąpił funta brytyjskiego jako najważniejszą walutę (wykorzystywaną jako walutę rezerwową oraz rozliczeniową dla globalnego handlu), gdyż jest łatwo i bezpiecznie wymienialny na waluty lokalne.
W listopadzie Międzynarodowy Fundusz Walutowy zdecydował się włączył chińsiego yuana do koszyka SDR. Tym samym chińska waluta dołączyła do grona kluczowych walut rezerwowych, w którym znajdował się dotąd ameykański dolar, euro, funt brytyjski oraz jen japoński.
Dudley uważa, że dla USA najważniejsze to "robić swoje" - USA powinno się skupiać na tym żeby amerykańska gospodarka funkcjonowała w odpowiedni sposób. To pozwoli na utrzymanie statusu najważniejszej waluty rezerwowej na świecie.
Źródło: CNBC
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję