Styczeń był fatalnym miesiącem dla inwestorów. Patrząc na rynek amerykański, który uchodzi za silnie "świadomy inwestycyjnie", można mówić o swoistej apokalipsie. Aż 93% inwestorów w styczniu znalazło się pod kreską.
Jeśli uznamy, za reprezentatywną próbę osoby korzystające z popularnej w USA aplikacji Openfolio (firma deklaruje, że z aplikacji korzysta ponad 50000 inwestorów indywidualnych), to tylko 7% inwestorów zakończyło styczeń na plusie. Aplikacja Openfolio służy do porównywania stopy zwrotu z portfela aktywów.
W styczniu na rynkach dominowały obawy o krach na rynku ropy oraz o stan gospodarki Chin. Amerykańskie giełdy zanotowały fatalny początek roku. Indeks Dow spadł o 5,5%, S&P500 o 5,1%, a Nasdaq stracił aż 7,9%.
Przeciętny inwestor według statystyk Openfolio stracił około 6,3%, wszystkie indeksy oprócz Nasdaq okazały się lepsze.
W styczniu warto było trzymać się gotówki...
Przepisem na "inwestycyjny sukces" w styczniu było "stay in cash", czyli trzymanie się gotówki. Wsród inwestorów, którym udało się osiągnąć zyski w styczniu gotówka stanowiła średnio 19% aktywów. W przypadku tracących średni poziom gotówki w portfelu inwestycyjnym to 9%. Różnica jest istotna.
... i trzymać się z dala od spółek sektora wysokich technologii
Z trzech najważniejszych indeksów giełdowych w USA to Nasdaq oberwał najmocniej. Jeśli ktoś angażował się w spółki takie jak GoPro (-36% w styczniu), Twitter (-27%) czy Tesla (-20%) miał marne szanse na pozytywny wynik swojego portfela.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję