Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Spis treści

  1. Rekordowo niskie bezrobocie
    1. Ropa czeka na FED
      1. Zainteresowanie złotym nie spada

        Przed pandemią byliśmy przyzwyczajeni do kolejnych najniższych od początku lat 90-tych poziomów bezrobocia. W czerwcu pobiliśmy wszystkie tamte poziomy wynikiem 4,9%, a jest szansa, że to nie koniec.

         

        Rekordowo niskie bezrobocie

        Stopa bezrobocia po raz pierwszy od końca fikcji pełnego zatrudnienia w naszym kraju spadła poniżej 5%. Biorąc pod uwagę prace sezonowe, zarówno w turystyce, jak i w rolnictwie możemy w tym roku spodziewać się jeszcze spadku. Koniunktura na świecie zaczyna się co prawda psuć, aczkolwiek jest spora szansa, że czynniki sezonowe pozwolą je obniżyć jeszcze dalej. Warto zwrócić uwagę, że strach wynikający z przybycia Ukraińców i zajęcia miejsc pracy okazuje się mocno przesadzony na ten moment. Wczoraj po tych danych złoty zaczął wyraźnie się umacniać. Przez chwilę osiągnął nawet 4,70 zł za euro.

         

        Ropa czeka na FED

        W środę decyzja z posiedzenia Rezerwy Federalnej. Oczekiwania są duże, aczkolwiek część analityków poddaje w wątpliwość ich zasadność. To właśnie spodziewane wzrosty kosztów pieniądza powodują, że prognozy zapotrzebowania na ropę idą w dół. Droższy kredyt ma bowiem ograniczyć wzrost gospodarczy. Z drugiej strony na rynku domykane są krótkie pozycje. Co to znaczy? Inwestorzy, którzy grali na spadki, a patrząc na wykres najprawdopodobniej dobrze zarobili, realizują zyski. To właśnie dlatego byliśmy wczoraj świadkami istotnego odbicia cen w górę. Z drugiej strony wczoraj rynek otworzył się z 5 dolarową luką, więc odbicie było głównie wyrównaniem ceny. Jeżeli FED podniesie stopy słabiej od oczekiwań, może to być sygnał do kontynuowania ruchu w górę. Przy silnej podwyżce raczej powinniśmy spodziewać się ropy dalej w okolicach 100 dolarów lub niżej za baryłkę.

         

        Zainteresowanie złotym nie spada

        Polskie papiery dłużne cieszą się ostatnio bardzo dużym zainteresowaniem. Cały rynek obligacji ma się bardzo dobrze. Od lipcowych szczytów rentowność 10-letnich obligacji europejskich spadła o ponad ćwierć procenta w przypadku większości państw Europy Zachodniej. W naszej części świata widać ponownie wyraźną różnicę pomiędzy Czechami a Polską i Węgrami. Czeskie obligacje zachowują się jak papiery dłużne Europy Zachodniej. Obligacje Węgierskie są oprocentowane aż procent niżej niż w szczytach lipcowych. Polskie spadły o około 1,25%. Oznacza to, że na rynek obligacyjny płynie ogromny strumień pieniędzy. Biorąc pod uwagę wysoką inflację i zagrożenie recesją stabilna i to dość wysoka stopa zwrotu brzmi atrakcyjnie.

        Reklama

         

        Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

        14:00 - Węgry - decyzja w sprawie stóp procentowych.


        Maciej Przygórzewski

        Maciej Przygórzewski

        Główny ekspert walutowy Currency One, operatora serwisu Internetowykantor.pl. Od 8 lat w tej organizacji, obecnie jako Kierownik Działu Operacyjnego. Absolwent Wydziału Informatyki i Gospodarki Elektronicznej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Prywatnie pasjonat żeglarstwa i gier planszowych


        komentarze

        Komentarze

        Sortuj według:  Najistotniejsze

        • Najnowsze
        • Najstarsze

        Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

        Reklama
        Reklama

        Najnowsze

        Polecane