W dzisiejszych czasach zarządzając krajowymi warunkami gospodarczymi potrzeba szerokiego spojrzenia – taki wniosek można wysnuć po komunikatach jakie otrzymujemy od bankierów centralnych po referendum w Wielkiej Brytanii.
Głosowanie wygrane przez zwolenników Brexitu sprawiło, że już w czwartek działacze ECB powiedzieli, że pojawiła się potrzeba rozmów o kolejnej porcji luzowania monetarnego, aby upewnić się, że gospodarka strefy euro będzie rozwijała się w zaplanowany sposób.
Niewiele dni potrzebowali bankierzy centralni z Meksyku na podjęcie decyzji. Analitycy co prawda spodziewali się podniesienia poziomu stóp o 0,25%, ale po gwałtownym osłabieniu tamtejszej waluty bank centralny z Meksyku już teraz zdecydował się na obcięcie stopy procentowej o pół procenta.
Nie inaczej jest jeśli chodzi o USA – Rezerwa Federalna zapowiedziała rozważenie zmian w swojej polityce, które będą brały pod uwagę wydarzenia z Europy.
Powyższe przykłady skłaniają idą w jednym kierunku: jeśli bankierom centralnym zależy na ich krajowej gospodarce, nie mogą ignorować wydarzeń, które mają międzynarodowe oddziaływanie, mimo ich braku bezpośredniego związku z danym krajem. Rynek globalny w dzisiejszych czasach jest niesamowicie połączony, handel zintegrowany, a zmiany na rynku walutowym są tak dynamiczne, że mogą w niespodziewany sposób z dnia na dzień zmienić warunki, w których funkcjonują gospodarki.
Skoro bankierzy centralni z całego świata rozważają luzowanie polityki monetarnej – ciężko żeby inaczej było w przypadku Wielkiej Brytanii. Wczoraj w swoim drugim publicznym wystąpieniu po referendum Mark Carney, że „warunki ekonomiczne się zmieniły i wydaje się, że już w to lato będzie potrzeba decyzji o luzowaniu polityki pieniężnej”.
Mimo, że rynki powoli wracają do stabilizacji po referendum, z pewnością banki centralne na całym świecie będą miały w najbliższym czasie ciężki orzech do zgryzienia. Warto zauważyć, że oddziaływanie poprzez samą politykę monetarną tak naprawdę jest jedynie niewielką zmianą, która może zakiełkować w gospodarce, ponieważ trudno żeby w ślady za nią szła za każdym razem polityka fiskalna w przypadku wydarzeń, które mają miejsce w zupełnie innym kraju. Prawdopodobieństwo błędu w przypadku analizy tak bezprecedensowego wydarzenia jak wyjście kraju z Unii Europejskiej jest bardzo duże.
Źródło: Bloomberg.com
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję