Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama

Tragiczne pierwsze półrocze dolara. USD/PLN schodzi poniżej 3,60 PLN. Co dalej?

Pierwsza połowa 2025 roku to dramat waluty zza oceanu. Przez sześć miesięcy kurs EUR/USD przebył długi marsz z 1,02 USD do 1,18 USD. Oznacza to osłabienie dolara względem euro. Mizerność „zielonego” maluje się również na wykresie USD/PLN, gdzie widzimy spadek notowań z 4,20 PLN do 3,60 PLN.

Tragiczne pierwsze półrocze dolara. USD/PLN schodzi poniżej 3,60 PLN. Co dalej?
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Spis treści

  1. Cłami w dolara
    1. Dolar traci zaufanie
      1. Co dalej z dolarem?
        1. Początek końca słabego USD?

          Z ruchu nie cieszą się jednak osoby, które w tym czasie trzymały w portfelach dolary, gdyż oznacza to nominalną stratę 600 PLN na każdym 1000 USD. Jakie są kulisy deprecjacji amerykańskiej waluty? Kiedy trend może zmienić kierunek? 

          Cłami w dolara

          Na początku warto podkreślić, że słabość dolara utrzymuje się pomimo względnie wysokiego kosztu pieniądza w USA (przedział 4,25-4,5%). Abstrahując jednak od polityki monetarnej, swój wzrok warto zwrócić w stronę polityki rządowej i fiskalnej. Nowa administracja Stanów Zjednoczonych daje się we znaki amerykańskiej walucie. Silnym ciosem wymierzonym w USD ostatecznie okazał się chaos taryfowy. Cła nakładane przez prezydenta największej gospodarki świata na towary importowane z innych państw wprowadziły niepokój na rynek. Towarzysząca temu częsta zmiana zdania w kwestiach zamrażania barier czy poziomu ich wysokości zasiała niepewności wokół gospodarki USA. Brak stabilności to stan, którego nie lubią inwestorzy, zwłaszcza ci z dużym kapitałem. 

          Dolar
          USD/PLN
          3.63
          0.64 %
          1 tydzień
          -6.42 %
          1 miesiąc
          -10.32 %
          1 rok
          -9.14 %
          5 lat
          -10.99 %
          traci zaufanie

          Wprowadzając cła, wprowadzono także chaos. W czasach paniki trwa ucieczka od ryzyka. Inwestorzy chcąc uchronić swoje majątki, przenoszą kapitał do bezpiecznych przystani. Należą do nich np. frank szwajcarski, złoto, jak i również amerykański dolar. Dlaczego więc tym razem było inaczej i USD tracił? Niepewność związana z taryfami doprowadziła do nadszarpnięcia wiarygodności USA. Dowodem, a zarazem skutkiem zjawiska jest wzrost rentowności amerykańskich obligacji długoterminowych po 2 kwietnia. Dodatkowe obawy o przyszły stan gospodarki USA wzbudzają najnowsze publikacje makroekonomiczne. Ujemne odczyty annualizowanego PKB (-0,5% k/k) w połączeniu z niepewnością wpływu ceł na inflację, która ostatnio wzrosła z 2,2% do 2,3% (subindeks bazowy z 2,6% do 2,7%) to połączenie drożyzny i spowolnienia rynków. Są to warunki, w których nikt nie chce egzystować. Poza wymienionymi wcześniej czynnikami, dolarowi ciąży jeszcze jedno. Big Beautiful Bill, czyli projekt ustawy podatkowej. Jeżeli zostanie zatwierdzony, zwiększy zadłużenie amerykańskiej gospodarki, a to doprowadzi do pogłębienia nierównowagi w budżecie Stanów, co także obniża zaufanie. W tym momencie warto dodać, że w maju agencja Moody’s obniżyła z najwyższej ocenę wiarygodności kredytowej USA powołując się na rosnące zadłużenie oraz brak porozumienia politycznego w sprawie ograniczenia wydatków budżetowych. 

          Co dalej z dolarem?

          Rozpoczęcie drugiej połowy roku przynosi nowe tegoroczne ekstrema na notowaniach EUR/USD czy USD/PLN. Kierunek to oczywiście słabość dolara. Główna para walutowa ociera się o 1,183 USD, co jest jednocześnie najwyższym poziomem od września 2021 roku. Kurs USD/PLN pierwszego dnia lipca spada do 3,585 PLN. Ostatni raz notowania były tak nisko w maju 2018 roku. Po ich osiągnięciu następuje silne odreagowanie. Co ciekawe, nie jest ono związane z przełomowymi informacjami w polityce handlowej czy fiskalnej. Wystarczył raport o lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego przemysłu (ISM), który mimo wzrostu pozostał w strefie dekoniunktury. Czy wyprowadzony kontratak dolara jest chwilowym przebłyskiem, o którym zapomnimy już w przyszłym tygodniu, czy może to początek zmiany trendu? Trudno powiedzieć. Należy jednak pamiętać, że w im gorszej sytuacji dolar się znajduje, tym łatwiej o krótkoterminowy ruch w kierunku przeciwnym.

          Początek końca słabego USD?

          Spustoszenie na dolarze nie może trwać wiecznie, a półmetek roku 2025 to z pewnością ciekawy czas, który może przynieść wiele zmian. Wydaje się, że następne sześć miesięcy obfitować będzie w wiele emocji. Część z nich zapewne dotyczyć będzie redukcji kosztu pieniądza przez FED, którego prawdopodobnie wreszcie doczeka się prezydent USA. W teorii, cięcia powinny osłabiać walutę, jednak skoro są one zapowiedziane, to zapewne są już wliczone w kursy. Jeżeli rozważne obniżanie kosztu pieniądza stanie się kołem zamachowym dla amerykańskiej gospodarki i jednocześnie nie doprowadzi do gwałtownego wzrostu inflacji, może przyczynić się do powrotu zaufania do USA. W takim scenariuszu z pewnością zyskałby „zielony”. W zestawieniu do złotego należy mieć na uwadze przyszłe obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Cięcia najprawdopodobniej zaczną ciążyć krajowej walucie w drugiej połowie 2025, co może wpłynąć na odbicie kursu USD/PLN. Patrząc w kierunku wspomnianych wcześniej bezpiecznych przystani, w drugiej połowie roku warto śledzić wykres złota, które tylko w pierwszym półroczu wzrosło z 2660 USD (w styczniu) do 3500 USD (pod koniec kwietnia). W przypadku lepszej drugiej połowy roku w wykonaniu dolara, może dojść do spadku kursu szlachetnego metalu w wyniku ujemnej korelacji tych dwóch aktywów. 

          Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu walutomat.pl do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji" lub „doradztwa" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor.

          Dawid Górny, Analityk walutowy Walutomat.pl 

           

          Reklama

          Walutomat

          Walutomat

          Walutomat.pl jest najdłużej działającym polskim serwisem wymiany walut. Korzysta z niego pół miliona osób, które wymieniają waluty między sobą, po bardzo atrakcyjnych kursach. Serwis umożliwia także m.in. korzystne przelewy zagraniczne do ponad 40 krajów świata, czy natychmiastowe przelewy w euro – SEPA Instant.


          komentarze

          Komentarze

          Sortuj według:  Najistotniejsze

          • Najnowsze
          • Najstarsze

          Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

          Reklama
          Reklama

          Najnowsze

          Polecane