Największą zmorą dla większości traderów są spóźnione wejścia w pozycję. Setupy, na które często czekamy nie wypełniają się w stu procentach albo nienaturalnie rozciągają się w czasie. Największą bolączką jednak są dla nas momenty, w których rynek zaczyna odjeżdżać bez nas, pomimo tego, że prawidłowo wyznaczyliśmy dany scenariusz rynkowy dużo wcześniej.
Bez względu na to jaki rodzaj analizy wykorzystujesz w swoim tradingu, jaki interwał stosujesz oraz na jaki zasięg w pipsach liczysz, jedno powinieneś zapamiętać- rynek w 60 procentach przypadków daje drugą szansę. Co to znaczy? Wyobraź sobie sytuację, że na rynku możesz wykorzystywać tylko zlecenia oczekujące typu Buy Limit oraz Sell Limit. Jaka będzie odpowiednia strategia dostosowana do tego typu stylu inwestycyjnego oraz warunków rynkowych? Odpowiedzią na powyższe pytania jest statystyka. Albo ją znasz i zdajesz sobie sprawę z tego jak bardzo możesz ułatwić sobie życie albo wciąż szukasz zależności, które w dużej części mogą okazać się jedynie chwilowe, a co gorsza przypadkowe na rynku.
Poniższy setup przedstawia realny przykład odpowiedniego zastosowania zlecenia oczekującego Sell Limit z wykorzystaniem wewnętrznego układu harmonicznego XABCD. Wszystkie krótkie pozycje otwarte zostały jednego dnia – 16 lutego 2016 roku. Motywem przewodnim tej transakcji było wyznaczenie szerokiej struktury harmonicznej – formacji Gartley’a, która wypełniła cały układ na wysokości punktu D, znajdującego się na poziomie 78,6% względem początkowego mierzenia fali XA (czerwona ramka na poniższym wykresie).
Jak zapewne się domyślasz, najważniejsze momenty na rynku powinny być rozegrane w bliskim położeniu decyzyjnego punktu D całej struktury. To w tym obszarze Twoim zadaniem będzie ponowne wyczekanie na zajęcie spóźnionej pozycji. Zwróć uwagę na ilość zleceń oraz sposób prowadzenia poszczególnych pozycji.
GRAFIKA 1, AUD/USD, 16.02.2016
Kluczowym elementem w tym układzie była pierwsza zyskowna pozycja, która zadecydowała o późniejszej multi-piramidzie wejść, jakie zostały zawarte w momencie gdy rynek przetestował ponownie niebieski punkt D. Sprawdzonym rozwiązaniem dającym ogromny komfort psychiczny jest zaksięgowanie pierwszej pozycji, która otwarta zostaje zgodnie z założeniami formacji harmonicznej.
Podsumujmy:
- Pierwsze wejście najczęściej jest agresywne. Łapiesz przysłowiowy szczyt (lub dołek), jednak liczysz na szybką reakcję ceny. Pozycję zamykasz w całości. Księgujesz zysk.
- Drugie wejście występuje w 60 procentach przypadków, dlatego że taka jest statystyka ponownych testów poziomów Fibonacciego, wsparć/oporów oraz formacji harmonicznych. W tym wypadku odnawiasz pozycję jak najbliższej pierwszego wejścia – punkt D układu Gartley’
Podstawową różnicą jest zasięg cenowy, na jaki liczymy w kolejnych transakcjach. Z reguły przekracza on Take Profit zaksięgowany z pierwszej (agresywnej) pozycji. Bardzo często drugi test staje się bezpieczniejszy z psychologicznego punktu widzenia, dlatego że szacunkowy zasięg następnego ruchu falowego jest po prostu większy, przez co możemy zdecydowanie więcej zarobić.
GRAFIKA 2, AUD/USD, 16.02.2016
Kolejnym sprawdzonym pomysłem na wykorzystanie tej zależności na rynku jest celowe spóźnione wejście w trade. Jakkolwiek dziwnie to może brzmieć - jednak to prawda. Traderzy w zespole Fibonacci Team często wykorzystują tę zależność do zajęcia typowej technicznej pozycji – z góry ustawionym Stop Lossem, Take Profitem oraz matematycznym stosunkiem RR. Jakie są zasadnicze powody takiej decyzji? Decyduje psychika – czyli to, co w zawodzie tradera najważniejsze. Jeśli zwyczajnie boisz się wejść agresywnie w trade bez potwierdzenia, a w dodatku nie masz zaufania do swojej strategii, to polegniesz. Warto mieć świadomość tego, że komfort psychiczny i względne bezpieczeństwo ponownego zajęcia pozycji jest niekiedy o wiele ważniejsze aniżeli sam wynik jaki osiągniesz z pojedynczej transakcji.
Zapamiętaj! Trading jest procesem ciągłym, a nie pojedynczą transakcją!
GRAFIKA 3, AUD/USD, 17.02.2016
W tej koncepcji często pojawia się pytanie odnośnie właściwego interwału czasowego jaki powinien zostać wykorzystany w szukaniu drugiej szansy. Należy pamiętać, że opisana zależność jest na tyle elastyczna i uniwersalna, że tak naprawdę to od nas samych zależy jaki Time Frame wybierzemy oraz jaki styl będzie dopasowany do naszej osobowości. Najlepszym przykładem jest kolejna, trzecia grafika, która przedstawia to, co się stało na rynku AUD/USD kilka dni później. Na wyższym interwale czasowym dokładnie widać gdzie rynek zatrzymał się kolejnego dnia tj. 17 lutego 2016r. Czy taki test można uznać za kolejną szansę? Oczywiście! Jedynym warunkiem jest zasięg cenowy, jaki nas interesuje. Wcześniejsze transakcje miały charakter typowo jednosesyjny i zgodnie z założeniami zostały zamknięte tego samego dnia, przez co zasięg pojedynczych pozycji nie przekraczał 30-40 pipsów.
W przypadku wejść na wyższych interwałach czasowych, należy proporcjonalnie dostosować zasięg potencjalnego ruchu cenowego.
Warto dodać, że powyższy przykład był przygotowywany za pomocą formuły step by step, to znaczy, że archiwizowany był na bieżąco – podczas prowadzenia otwartych pozycji.
Jeśli powyższy proces wydaje Ci się skomplikowany zapamiętaj jedynie pięć najważniejszych punktów i staraj się zastosować je w swoim tradingu.
Zapamiętaj! Rynek w 60% przypadków:
- Ponownie testuje ważne strefy popytowo-podażowe (obszary S/D),
- Daje drugą szansę do wejścia w pozycję na wysokości poziomów Fibonacciego,
- Testuje punkt D układów harmonicznych (zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych),
- Pozwala Ci wykorzystać piramidowanie pozycji – tylko od Ciebie zależy jaki position management zastosujesz w swoich transakcjach,
- Zrekompensuje Twoją złość wynikającą z opóźnionego wejś
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję