Na jakie rynki warto zwracać uwagę dziś pod kątem raportu z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych? Poza główna parą EURUSD warto obserwować rynek złota oraz pary GBPUSD i USDJPY, gdzie sytuacja jest znacznie ciekawsza niż na popularnym ‘edku’, gdyż te rynki znajdują się w niezwykle ciekawych miejscach.
Dzisiejszy raport nie należy rozpatrywać wyłącznie pod kątem tego co mówi o gospodarce Stanów Zjednoczonych, a bardziej pod kątem tego jak może wpłynąć na najbliższą decyzję FED w sprawie stóp procentowych. FED przed podjęciem kolejnej decyzji będzie się bacznie przyglądał sytuacji na rynku pracy oraz wskaźnikom inflacji, przez co ruchy wynikające z odchyleń o prognozy NFP mogą być znaczne. Zwłaszcza jeśli odczyt okazałby się tak słaby jak to miało miejsce w przypadku raportu za maj.
Złoto
Złoto, jako, że jest instrumentem wycenianym w dolarach, może być przez nas traktowane podobnie jak pary dolarowe. W końcu jego oznaczenie na platformach forexowych to najczęściej XAU/USD. Z tego względu rynek ten reaguje na odczyty NFP podobnie jak pary walutowe z dolarem jako walutą kwotowaną.
Obecnie na rynku złota znajdujemy się w ciekawym miejscu. Notowania tego kruszcu znajdują się bardzo blisko ostatnich maksimów w trendzie wzrostowym. Poziom 1375 w przypadku słabych danych z rynku pracy mógłby zostać z łatwością przebity. Ostatnio rynek złota reagował mocnymi wzrostami na gołębi komunikat z posiedzenia FOMC oraz słabe dane o PKB z USA. Przebicie poziomu 1375 otworzyłoby techniczną możliwość na kolejny silny impuls wzrostowy i osiągnięcie ceny 1400 dolarów za uncję.
GBPUSD
Również ‘kabel’ znajduje się bardzo blisko istotnych ekstremów. W tym przypadku są to ponad 30-letnie minima. Wczoraj po decyzji BoE funt mocno zniżkował, a spadki na parze GBPUSD zatrzymały się dopiero na poziomie 1,31. Jeśli dane z rynku pracy okazałyby się słabe to funt może nieco odetchnąć, ale w przypadku mocnych danych powinno dojść do przebicia poziomu 1,31 i ruchu w kierunku kluczowego wsparcia w okolicach 1,288.
USDJPY
Sytuacja na parze z jenem również jest niezwykle interesująca, ze względu na zbliżenie się kursu do istotnej bariery 100,0. Na początku lipca kurs rósł napędzany oczekiwaniami na silne pakiety stymulacyjne ze strony japońskiego rządu i Banku Japonii. Ten pierwszy początkowo wydawał się spełniać oczekiwania, ale po ogłoszeniu jego ostatecznej formy rynki poczuły rozczarowanie i jen zaczął się umacniać (kurs USDJPY spadał) dodatkowo rozczarował również Bank Japonii, który nie zdecydował się na silne poluzowanie polityki pieniężnej.
Przy słabych danych z USA bariera na poziomie 100,0 może pęknąć, a później może się dziać wszystko. Teoretycznie pojawi się techniczna szansa kontynuowania trendu spadkowego, ale z drugiej strony pojawi się zagrożenie interwencjami na rynku walutowym, gdyż Japończycy nie będą chcieli dopuścić do zbyt mocnego umocnienia jena.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję