Poniedziałek jest mieszany dla dolara, choć zmiany nie są szczególnie duże. W przestrzeni G-10 dolar najbardziej wygrywa w relacji z jenem (0,22 proc.) co ma związek z oczekiwaniami, co do powrotu zwyżek rentowności amerykańskich obligacji po tym jak informacje napływające z Kongresu zbliżają nas do uchwalenia pakietu infrastrukturalnego prezydenta Bidena.
Gorzej zachowują się też korony skandynawskie,
co ma związek z lekkim podbiciem trybu risk-off po mieszanych informacjach wokół spółki Evergrande. Wczoraj minął termin spłaty zobowiązań wobec jednego z wierzycieli na kwotę 260 mln USD, a dzisiaj notowania spółki zostały zawieszone podczas handlu w HongKongu po tym jak poinformowano o planach przejęcia 51 proc. udziałów w spółce zależnej od Evergrande, która zajmuje się pośrednictwem na rynku nieruchomości. To może sugerować, że chińskie władze nie mają pomysłu na kompleksowy bailout tego koncernu i w kolejnych tygodniach będzie on powoli "rozbierany" z wartościowych aktywów. Sentyment na rynkach zepsuły też doniesienia o demonstracji siły Chin wobec Tajwanu w ostatni weekend, oraz informacje o tym, że dzisiaj Biały Dom poinformuje o niezrealizowaniu przez Pekin zapisów wynikających z umowy handlowej zawartej jeszcze przez Donalda Trumpa (Amerykanie ostrzegli, że dokonają przeglądu stawek celnych i innych obostrzeń w handlu).
W gronie walut radzących sobie dzisiaj najlepiej są dolar kanadyjski, euro, funt, oraz dolar nowozelandzki
O ile siła tego ostatniego jest uzasadniona (już w najbliższą środę RBNZ może zdecydować o podwyżce stóp procentowych), o tyle dobra pozycja funta może zaskakiwać po słowach ministra ds. Brexitu, które cytuje dzisiaj lokalna prasa. David Frost przestrzegł UE, że rząd w Londynie może w grudniu jednostronnie wypowiedzieć porozumienie dotyczące Irlandii Północnej, jeżeli w najbliższych tygodniach strona unijna nie podejmie "poważnych negocjacji" w tym temacie.
OKIEM ANALITYKA - Lek na COVID bez znaczenia dla rynków
Molnupiravir - nowy, eksperymentalny lek na COVID, który zmniejsza ryzyko ciężkiej hospitalizacji i zgonu o 50 proc. nie wywołał większego poruszenia na rynkach. To nie to, co obserwowaliśmy w listopadzie 2020 r., kiedy to firma Pfizer wspólnie z Biontech poinformowała o opracowaniu szczepionki na koronawirusa, co zmieniło bieg pandemii. Czwarta fala (poza Azją i Oceanią) nie wywołała większych emocji - USA i kraje zachodnie nie zdecydowały się na przywrócenie restrykcji, jakie obserwowaliśmy kilkanaście miesięcy wcześniej. I dlatego wątek COVID ma coraz mniejsze znaczenie dla rynków, nawet, jeżeli koronawirus stanie się chorobą endemiczną.
Większy problem to teraz czynniki mogące doprowadzić do globalnej stagflacji,
czyli kryzys energetyczny mogący spotęgować efekt "wąskich gardeł" w Azji, oraz presja inflacyjna, która może wymknąć się decydentom spod kontroli. Do tego już w zasadzie zaczyna dołączać kryzys zadłużeniowy i nie chodzi tu o skalę długu, jaki mają do spłacenia USA (co słusznie zauważają republikanie), ale to, że przy rosnących rynkowych stopach procentowych może to oznaczać wzrost kosztów jego obsługi, co nie będzie takie proste dla tych, którzy do tej pory nie rozwiązali strukturalnych problemów. Uwagę może przykuwać zwłaszcza dług korporacyjny, jeżeli w ciągu najbliższych tygodni Chińczycy nie uporają się samodzielnie z problemem Evergrande.
EURUSD - powrót ponad 1,16
Notowania powróciły dzisiaj ponad ważny poziom 1,16, co może sygnalizować gotowość do rozwinięcia większej korekty ostatniej przeceny. Nastroje na globalnych rynkach są mieszane, ale wydaje się, że do czasu publikacji danych Departamentu Pracy USA w piątek, dolar może nieznacznie korygować wcześniejsze zwyżki. Zwróćmy też uwagę, że pomimo retoryki EBC o tym, że wysoka inflacja jest przejściowa, opublikowane w miniony piątek jej szacunki za wrzesień wypadły powyżej szacunków (wzrost o 3,4 proc. r/r).
Wykres dzienny EURUSD
Technicznie mocnym oporem są okolice 1,1663 na bazie wybitego w zeszłym tygodniu minimum z sierpnia b.r.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję