Jutro odbędzie się w Parlamencie Europejskim głosowanie nad rezolucją w sprawie Polski. Europejscy urzędnicy zaniepokojeni są tym, że paraliż związany z działaniami Trybunału Konstytucyjnego negatywnie odbije się na funkcjonowaniu demokracji, na prawach człowieka oraz prawie w Polsce.
Treść projektu rezolucji uzgodniły już wstępnie dwie największe frakcje w Parlamencie Europejskim - Europejska Partia Ludowa, w skład której wchodzą europosłowie Platformy Obywatelskiej oraz socjaliści i demokraci.
Odmiennego zdania w sprawie Trybunału jest natomiast partia rządząca w Polsce. Posłowie tej partii uważają, że w Polsce nie dzieje się nic złego, a wszelkie problemy polityczne powinny być załatwiane tylko i wyłącznie przez polskie władze, bez jakiejkolwiek interwencji ze strony europejskich instytucji. Potępiają oni działania opozycyjnej PO, która za wszelką cenę szuka pomocy w Unii Europejskiej.
W Polsce w ostatnim czasie nie ustaje spór dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. W zeszłym tygodniu do Polski przybyli między innymi: sekretarz generalny Rady Europy - Thorbjoern Jagland oraz wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans, którzy przez rozmowy z głównymi przedstawicielami władz i instytucji publicznych chcieli rozwiązać problem. Władze podsumowały spotkania jak zakończone pełnym sukcesem.
Problem Trybunału Konstytucyjnego jest bardzo skomplikowany i dlatego polskie władze powinni zastosować wszelkie możliwe sposoby, aby dojść do porozumienia i rozwiązać ten konstytucyjny pat. W przeciwnym wypadku jutro możemy spodziewać się osłabienia polskiej złotówki.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję