Spółki funkcjonujące na warszawskiej giełdzie czekają kolejne zmiany w regulacjach. MAR (Market Abuse Regulation) to europejska dyrektywa, dotyczącą obowiązku informacyjnego przedsiębiorstw działających na rynkach kapitałowych. Tym razem chodzi o dane inne niż finansowe. Spółki notowane na giełdzie coraz częściej brane są pod lupę Parlamentu Europejskiego.
Rozporządzenie MAR z 2016 roku
Jeszcze w lipcu ubiegłego roku w życie weszło rozporządzenie MAR wydane przez Parlament Europejski i Radę (nr 596/2014). Dotyczyło nadużyć stosowanych na rynku. Po pierwsze, zwrócono w nim uwagę na funkcjonowanie informacji publicznej wśród notowanych na rynku spółek. Rozporządzenie zobowiązało członków spółki i osoby z nią powiązane do transparentnego raportowania transakcji na instrumentach finansowych. Zmiany regulacyjne dotknęły również sfery alternatywnych źródeł obrotu. Rozporządzenie pozwoliło nakładać na nadużywające spółki kary grzywny.
Wprowadzenie nowych przepisów musiało znieść niektóre polskie regulacje. Informacja publiczna z działalności spółek była obowiązkowa tylko w wyznaczonych przez krajowe prawo sytuacjach.
Tak wyglądały zmiany z ubiegłego roku i dotyczyły głównie sfery finansowej. Co zatem wnoszą nowe zmiany prawne?
Przyszłoroczna dyrektywa MAR
Spółki notowane na warszawskiej giełdzie będą również zobowiązane do przestrzegania nowych regulacji, które obejmą dane niefinansowe. Regulacje wejdą w życie w przyszłym roku. Tym razem, 100 największych spółek, oprócz raportów finansowych będzie przedkładać informacje dotyczące:
- Przeciwdziałania korupcji,
- Kwestie ekologiczne: redukcja zanieczyszczeń i zużycie wody,
- Dbałość o związki zawodowe.
Wśród spółek obecnych na giełdzie, obowiązek ten obejmie te, których aktywa wynoszą 85 mln złotych lub generowany przychód jest większy niż 170 mln złotych, ewentualnie, te zatrudniające co najmniej 500 pracowników.
Kontrowersje wokół regulacji MAR
Zeszłoroczne rozporządzenie i obecna dyrektywa, choć regulują stronę prawną działalności giełdowych spółek, to mimo wszystko budzą kontrowersje. Ujawnianie danych poufnych, może zagrażać konkurencyjności na rynku. Chodzi o podawanie nawet zamiaru prowadzenia negocjacji z partnerami biznesowymi. Spółki, które podlegają pod jeden warunek, który zobowiązuje je do przestrzegania nowych przepisów martwią się, że bez sztabu wyspecjalizowanych prawników, będą zmuszone do odejścia z giełdy. Dla przykładu, w ubiegłym roku
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję