Od lutego 2016 w Polsce zacznie obowiązywać tzw. podatek bankowy w wysokości 0,44 proc. rocznie od wartości posiadanych aktywów. Obłożone nim będą m.in. banki oraz instytucje ubezpieczeniowe. Jest to jeden z elementów programu politycznego nowego rządu, który chce pozyskać dodatkowe źródło „finansowania wydatków budżetowych, a w szczególności wydatków społecznych”.
Ustawa wraz z poprawkami przyjęta przez Sejm
Ustawa o podatku bankowym została przyjęta przez Sejm we wtorek 29 grudnia 2015 roku. Pierwotnie zakładano, że podstawa opodatkowania wyniesie 0,0325 proc. miesięcznie, jednak w trakcie prac posłowie PiS złożyli poprawkę by stawkę zwiększyć do poziomu 0,0366 proc. miesięcznie, czyli z 0,39 proc. do 0,44 proc. rocznie. Przedstawiciele PiS tłumaczyli tę podwyżkę obawą o spadek wpływów z tego podatku wskutek wprowadzenia do ustawy innej autopoprawki - mówiła ona o wyłączeniu z podstawy opodatkowania kwot obligacji, które zostały zakupione na finansowanie długu publicznego. Sejm zdecydował też, że aktywa banków spółdzielczych, które są częścią zrzeszenia, nie będą sumowały się przy wyliczaniu kwoty podatku.
Ustawę wraz z poprawkami zaproponowanymi przez PIS poparło 284 posłów (poza PiS, także większość Kukiz'15 i PSL), 157 było temu przeciwnych (PO i Nowoczesna), a jeden wstrzymał się od głosu. Teraz ustawą zajmie się Senat.
Jakie instytucje obejmie ustawa?
Zgodnie z ustawą podatek bankowy będą miały obowiązek płacić banki (krajowe, oddziały banków zagranicznych, oddziały instytucji kredytowych), a także zakłady ubezpieczeń i reasekuracji, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe oraz firmy pożyczkowe. W przypadku banków oraz spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych wartość aktywów wolnych od podatku wynosi 4 mld zł. Dla ubezpieczycieli jest to 2 mld zł, a dla firm pożyczkowych - 200 mln zł. Zwolniony z podatku bankowego został Bank Gospodarstwa Krajowego oraz ewentualnie inne banki państwowe, które mogą powstać w przyszłości.
Po co podatek bankowy?
Podatek bankowy jest konieczny, aby rząd mógł zrealizować swoje prospołeczne projekty, takie jak sztandarowy projekt „500 zł na dziecko”, czy obniżenie wieku emerytalnego lub zwiększenie kwoty wolnej od podatku. Na razie na te pomysły nie ma pieniędzy, więc podatek od instytucji finansowych to świetny sposób, aby takie dodatkowe środki pozyskać.
Poza tym w wywiadzie z dziennikarzami tuż po uchwaleniu nowej ustawy przez Sejm, premier Beata Szydło mówiła: "Uderzamy w korporacje finansowe, bo dzisiaj Polacy mają najdroższe opłaty bankowe, najdroższe marże, usługi bankowe są jednymi z najdroższych w Europie".
Ponadto Beata Szydło podkreśliła, że w wielu krajach europejskich „taki podatek istnieje już od dawna”. Stawki tego podatku wynoszą np. w Wielkiej Brytanii 0,156 proc., w Niemczech od 0,02 proc. do 0,06 proc. czy 0,05 proc. i 0,00015 proc. w Portugalii. Najwyższy podatek bankowy obowiązuje od 2010 r. na Węgrzech (maks. 0,53 proc.) i ma ulec obniżeniu do 0,31 i 0,21 proc. odpowiednio w 2016 i 2017 roku. We Francji początkowa stawka 0,25 proc. wprowadzona w 2011 r. została zwiększona do 0,5 proc. Cechą charakterystyczną polskiej propozycji, potwierdzającą fiskalny charakter nowej daniny publicznej, jest miesięczna częstotliwość poboru podatku, w odróżnieniu od rocznej, jaka występuje w innych krajach.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję