Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Już jutro odbędzie się oficjalne zaprzysiężenie Donalda Trumpa na 45. Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Okres postelekcyjny między 8 listopada a 20 stycznia, to czas, w którym można było zaobserwować znaczne poruszenie na rynkach. Po niespodziewanym listopadowym zwycięstwie Trumpa
kurs dolara
USD/PLN
3.66
-1.61 %
1 tydzień
-5.52 %
1 miesiąc
-9.46 %
1 rok
-8.28 %
5 lat
-10.14 %
spadał. Wielu inwestorów wówczas wstrzymało oddech, bo nikt nie był w stanie przewidzieć przyszłych posunięć prezydenta – elekta. Oprócz tego, co działo się przez ten czas na rynku z USD, warto zwrócić uwagę na indeks S&P500 oraz przeanalizować jego zachowanie na tle innych prezydentur w USA.

 

S&P500 tuż przed inauguracją Trumpa

Indeks w okresie postelekcyjnym Trumpa osiąga zyski porównywalne do tych, które miały miejsce w 1996 roku, podczas ogłoszenia zwycięstwa Billa Clintona (8,8%). S&P500 od 8 listopada wzrósł o 6,9%.  W powojennej historii USA, to drugi tak wysoki wzrost na S&P 500, według danych Dow Jones (liczony od momentu wyborów do zaprzysiężenia).  Inwestorzy zatem zadają pytanie, jak długo potrwa ten trend wzrostowy, czy może ulegnie korekcie? Niestety sama inauguracja nie stanowi odpowiedzi na te pytanie. Od listopada do 20 stycznia rynki przyzwyczaiły się już do faktu Republikanina, który oficjalnie obejmie fotel prezydencki w USA. Większy wpływ na ruchy na rynku będą miały decyzje, jakie  zacznie podejmować już wkrótce prezydent.

 

Wzrosty na S&P500  a pozostali prezydenci USA

Ciekawą analizą może okazać się obserwacja zachowania S&P od momentu ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich do dnia oficjalnego zaprzysiężenia poprzednich prezydentów USA. Oto lista najwyższych zmian na indeksie w okresie post-elekcyjnym poszczególnych prezydentów USA na podstawie danych Dow Jones:

Reklama

 

  1. Republikanin Herbert Hoover – zaprzysiężony 4 marca 1929r. – S&P500 o 13,3% w górę.
  2. Demokrata John. F. Kennedy – zaprzysiężony 20 stycznia 1961r. – S&P500 wzrasta o 8,8%.
  3. Demokrata Bill Clinton – zaprzysiężony 20 stycznia 1997r. – S&Pnotuje wzrost na poziomie 8,8%.
  4. Republikanin Dwight D. Eisenhower – zaprzysiężony 20 stycznia 1953r. – S&P500 wzrasta o 6,3%.
  5. Republikanin Richard Nixon – zaprzysiężony 20 stycznia 1973r. – S&P500 notuje wzrost o 4,2%.
  6. Republikanin George H. W. Bush -  zaprzysiężony 20 stycznia 2005r. – S&P500 wrasta również o 4,2%.
  7. Demokrata Barack Obama -  zaprzysiężony 21 stycznia 2013r. – S&P500 idzie w górę o 4%.



Jak widać czołówkę otwiera prezydent Hoover, którego rządy przypadają na okres międzywojenny ze wzrostem na S&P na poziomie 13.3%.

W ciągu 22. amerykańskich prezydentur, co przekłada się na okres istnienia S&P500, indeks wzrastał czternastokrotnie. Według Dow Jones trend wzrostowy można przeliczyć także na średnią przypadającą na reprezentanta danej partii. Gdy Republikanin zostaje prezydentem – elektem średni wzrost na S&P500 to 2,24%. Natomiast gdy rządy przejmował Demokrata indeks szedł średnio w górę o 1,56%.

 

Wniosek: S&P500 reaguje większym trendem wzrostowym, gdy prezydentem – elektem jest Republikanin. Jednak statystyki nie przesądzają,  o tym, że prezydentura Donalda Trumpa przyniesie same szczyty na indeksie. Na poziom S&P500 będzie miała wpływ sytuacja kształtująca rynki w danym czasie. Pozostaje więc czekać i obserwować rynki.

Reklama

Estera Włodarczyk

Estera Włodarczyk

Absolwentka dziennikarstwa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Interesuje się stosunkami gospodarczo-politycznymi oraz ich wpływem na światową ekonomię.


Tematy

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama

Najnowsze

Polecane