Wiadomości zagraniczne
USA: Liczba nowych bezrobotnych zaskoczyła pozytywnie.
- W ubiegłym tygodniu zarejestrowano 233tys. nowych bezrobotnych, poniżej konsensusu 240tys. i 250tys. w poprzedzającym tygodniu. Tym samym mamy korektę w trendzie rosnącym, który rozpoczął się od poziomu około 200tys. tygodniowo na początku br.
- Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 1876tys., powyżej konsensusu 1870tys., lecz wcześniejsze dane zostały skorygowane w dół do 1869tys. z 1877tys.
- Choć pojedyncza obserwacja nowego trendu nie czyni, to wczorajszy odczyt to kolejny argument przemawiający za tym, że gospodarka USA doświadczy raczej miękkiego lądowania a nie recesji w 2poł24. Celem Fed było schłodzenie rynku pracy aby powstrzymać inflację, co się udało. Ale rekordowy napływ migrantów do USA w 2023 powoduje dodatkowy wzrost bezrobocia niż wynika ze stanu koniunktury. Czekamy na kolejnie miesięczne dane z rynku pracy w USA.
USA: Komentarze przedstawicieli Fed w kontekście osłabienia rynku pracy i zawirowań rynkowych.
- Tom Barkin z Richmond Fed powiedział wczoraj, że spodziewa się całkiem dobrych danych w najbliższych miesiącach i potrzeba więcej czasu aby ocenić czy gospodarka się stopniowo normalizuje lub czy wymaga interwencji. W jego ocenie dane makro zbliżają się do normalnych poziomów. Zwrócił uwagę, że firmy zatrudniają w wolniejszym tempie, ale jednocześnie jest wciąż stosunkowo mało zwolnień.
- Natomiast Austan Goolsbee z Chicago Fed stwierdził, że Fed obserwuje rynki, ale rynki nie dyktują decyzji w polityce pieniężnej. W podobnym tonie do Barkina, stwierdził ze potrzeba więcej czasu do oceny trendów na rynku pracy i otwarte pozostaje pytanie czy rynek pracy się dalej pogorszy czy raczej utrzyma się obecna sytuacja. Goolsbee zasygnalizował, że utrzymanie obecnych stóp procentowych na dłużej może zacząć wpływać na realną gospodarkę. W kontekście wypowiedzi D. Trumpa o potrzebie wpływu prezydenta USA na decyzje o stopach procentowych, stwierdził, że ma pewien dyskomfort w sytuacji możliwego rozpoczęcia cyklu obniżek blisko listopadowych wyborów.
- Wreszcie Jeffrey Schmid z Kansas City Fed stwierdził, że rynek pracy jest generalnie zdrowy, a na decyzje o stopach procentowych wpłyną dane gospodarcze. Dodał, że ostatnie dane inflacyjne są zachęcające, ale inflacja jeszcze nie osiągnęła celu. Schmid jest zaliczany do jastrzębiego skrzydła w FOMC.
Chiny: Wciąż niska presja inflacyjna w lipcu.
- Inflacja konsumencka w Chinach lekko przyspieszyła do 0,5%r/r w lipcu z 0,2% w czerwcu, powyżej konsensusu 0,3%, co oznacza, że utrzymuje się niska presja inflacyjna, która skłoniła bank centralny do obniżek stóp procentowych w ub. miesiącu.
- Niskiej inflacji konsumenckiej sprzyja utrzymujący się spadek cen producenta PPI o 0,8%r/r w lipcu, podobnie jak miesiąc wcześniej, lekko powyżej konsensusu -0,9%.
Zobacz także: Kurs eurodolara (EUR/USD) pod znakiem korekty. Polski złoty (PLN) zachował wyjątkowy spokój
Wiadomości krajowe
RPP: Obniżki stóp prawdopodobne w 1kw lub 2kw25 – I. Dąbrowski.
- Najbardziej prawdopodobny scenariusz to stabilizacja stóp procentowych na obecnym poziomie do końca roku, a obniżki mogą nastąpić w 1kw lub 2kw25 – uważa I. Dąbrowski z Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Dąbrowski nie podziela obaw części członków Rady, że dalszy wzrost płac i ryzyko wzrostu inflacji bazowej mogą być czynnikami podbijającymi inflację.
- Podzielamy ocenę, że 1poł25 może być okresem, kiedy rozpocznie się cykl obniżek stóp procentowych. Spodziewamy się, że do końca 2025 główna stopa Narodowego Banku Polskiego (NBP) zostanie obniżona do 5,00%, a na koniec 2026 wyniesie 4,50%. Obecnie stopa referencyjna wynosi 5,75%.
MFiPR: Polska zainwestowała dotąd PLN5,5mld z KPO – K. Pełczyńska-Nałęcz.
- Dotychczas Polska zainwestowała PLN5,5mld ze środków krajowego Planu Odbudowy (KPO) – poinformowała minister funduszy i polityki regionalnej K. Pełczyńska-Nałęcz. Najwięcej środków (PLN398mln) zostało skierowane na program „Czyste powietrze”. To oznacza niskie zaawansowanie w uruchamianiu nowych projektów. Polska dotychczas otrzymała €11mld środków z KPO i funduszu Repower EU.
Komentarz rynkowy
Uspokojenie na rynku FX, SPW nadal pod presją. Rentowności długich obligacji już na poziomach sprzed piatkowych payrolls, wycena cięć mniej agresywna niż w szczycie paniki, ale wciąż większa niż pod koniec lipca.
- W czwartek zmiany na €/US$ znów były niewielkie, a para nadal utrzymuje się ponad 1,09. Kurs w ciągu dnia próbował wyłamać się poniżej tego poziomu, ale udało się to tylko na chwilę. Na razie wyhamowała również presja na osłabienie złotego. Kurs €/PLN utrzymuje się przy 4,32. Skala i tempo przeceny złotego są mniejsze niż podczas poprzednich fal wyprzedaży aktywów EM, np. czerwcowej. Inwestorzy zagraniczni prawdopodobnie mocno zredukowali już pozycje na PLN w trakcie dwóch poprzednich fal wyprzedaży aktywów EM.
- Na bazowych rynkach długu nastąpiły głownie dalsze wzrosty rentowności. Krzywa Treasuries podniosła się o około 5pb, podobnie Bund. Rentowności długich obligacji już na poziomach sprzed piatkowych payrolls. Wyjątkiem była np. niemiecka 2latka, której dochodowość spadła o około 2pb. Wycena cięć stóp Fed jest mniej agresywna niż w szczycie paniki, ale wciąż większa niż pod koniec lipca.
- SPW kontynuowały osłabienie. Dochodowości na polskiej krzywej wzrosły o około 5pb. Naszym zdaniem, to nadal opóźniona reakcja na wzrosty rentowności na rynkach bazowych na początku tygodnia.
Widzimy szanse na umocnienie PLN od nowego tygodnia.
- Kurs €/US$ prawdopodobnie utrzyma się blisko obecnych poziomów aż do danych o inflacji CPI z USA (środa). Oczekiwania na obniżki stóp Fed w najbliższych kwartałach są już bardziej racjonalne niż zaraz po payrolls i do ww. danych nie powinny się mocniej zmieniać. Co prawda obawy recesyjne w USA nieco osłabły, ale jednak argumentów za cięciami przybyło, ew. dalsze hamowanie inflacji (dane w następnym tygodniu) będzie dodatkowym argumentem za bardziej agresywnymi cięciami stóp Fed. Upada także konsensus zakładający, iż Stany Zjednoczone opierają się spowolnieniu w Chinach i Europie. Dlatego nadal uważamy, że szanse na wyłamanie się przynajmniej tymczasowo €/US$ ponad 1,10 w ciągu tygodnia-dwóch są duże.
- Po wakacjach uwagę rynków powinny skupić tematy geopolityczne, szczególnie wybory prezydenckie w USA. Choć ostatnie sondaże wskazują na rosnące szanse K. Harris, to prawdopodobieństwo wygranej D. Trumpa jest wciąż wysokie. Zapowiadane przez niego polityki, np. większa ekspansja fiskalna i wprowadzenie lub podwyższenie ceł (a więc impuls inflacyjny i potencjalnie mniejsza przestrzeń na obniżki Fed), są wspierające dla dolara. Dlatego mimo coraz większego pola do cięć stóp w USA w tym roku, widzimy duże szanse na umocnienie dolara w 4kw24.
- Nie spodziewamy się większych zmian €/PLN przed weekendem. Złoty w ostatnim czasie zwykle zaczyna trendy na umocnienie z początkiem tygodnia. Naszym zdaniem ma to szanse zmaterializować się od poniedziałku. Zmiany na €/US$ wyhamowały. Przynajmniej na razie uspokoiła się też sytuacja np. na rynkach akcji. Za złotym nadal przemawiają krajowe fundamenty, jak wysoki poziom stóp NBP, szczególnie w kontekście oczekiwanych cięć Fed czy EBC. Dlatego w tym miesiącu nadal spodziewamy się powrotu pary €/PLN do tegorocznych dołków przy 4,25.
- Ryzykiem dla złotego na dalszą część roku pozostają obawy geopolityczne, szczególnie związane z wyborami prezydenckimi w USA. Wydaje się jednak, że rynek zaczął wyceniać je jeszcze w wakacje. Dlatego choć w 4kw24 zmienność walut EM może pozostać podwyższona, to niekoniecznie musi dojść do wiele większego wzrostu pary €/PLN niż obserwujemy obecnie.
SPW nadal pod presją.
- Na przełomie tygodnia nadal widzimy większe szanse na wzrosty rentowności na rynkach bazowych niż na spadki. Główna część odbicia dochodowości już się raczej wykonała, ale nadal np. 10letni Treasuries jest 20pb niżej niż na koniec lipca. W przyszłym tygodniu umocnienie na rynkach bazowych obligacji ma jednak szanse powrócić. Dużo będzie jednak zależeć od napływających z USA danych, szczególnie o inflacji jako ew. dodatkowego argumentu do agresywnych cięć stóp Fed.
- Rentowności SPW powinny kontynuować wzrost na przełomie tygodnia, do czasu aż trend na spadki dochodowości na rynkach bazowych nie powróci. Rynek nadal wycenia dość agresywny scenariusz cięć stóp NBP (w tym jeszcze w tym roku), co wobec retoryki RPP jest bardzo mało prawdopodobne. Od połowy przyszłego tygodnia SPW mogą znów się umacniać, w ślad za rynkami bazowymi, przy czym liczymy głównie na spadek rentowności na krajowym długim końcu.
|
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję