Wydawałoby się, że przed jutrzejszą decyzją Rezerwy Federalnej w sprawie poziomu stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, gdzie po raz pierwszy od 2006 roku może dojść do podwyżki, zmienność na rynku będzie ograniczona w oczekiwaniu na kluczowe rozstrzygnięcia. Prognozy ekonomistów dotyczące jutrzejszej decyzji Rezerwy Federalnej są zróżnicowane. Jeszcze wczoraj konsensus agencji Bloomberg zakładał podwyżkę o 25 punktów bazowych, jednak już dzisiaj, po napłynięciu nowych ankiet od kolejnych ekonomistów, oficjalna prognoza wróciła do scenariusza braku zmian w polityce pieniężnej Stanów Zjednoczonych. Z kolei prawdopodobieństwo jutrzejszej podwyżki według rynku, wyceniane na podstawie kontraktów terminowych na stopę procentową, wynosi zaledwie 30%. Przed Rezerwą Federalną zatem ciężka decyzja. Ostatnie dane makroekonomiczne wskazują na ciągłą poprawę kondycji gospodarczej Stanów Zjednoczonych, gdzie polityka zerowych stóp procentowych z każdym dniem traci na aktualności, jednak ostatnie postępujące spowolnienie gospodarcze w skali globalnej może spowodować wstrzymanie się z podwyżką, przynajmniej do grudnia.
Najsilniejszą walutą podczas dzisiejszej sesji jest zdecydowanie funt, który od godzin porannych aprecjonuje na szerokim rynku w wyniku zaskakująco dobrych danych makroekonomicznych z brytyjskiego rynku pracy. Oprócz samego spadku stopy bezrobocia z poziomu 5,6% do 5,5%, odnotowano również znaczny wzrost dynamiki średniego wynagrodzenia do 2,9%, podczas gdy konsensus ekonomistów zakładał wynik w wysokości 2,5%. Od godziny 10:30, czyli od momentu publikacji powyższych danych, funt nieustannie aprecjonuje na szerokim rynku, a para walutowa GBPUSD przekroczyła poziom 1,55.
Kolejnym istotnym wydarzeniem dzisiejszego dnia jest obniżenie ratingu kredytowego Japonii przez agencję S&P z AA- do A+. Wsparcie ekonomiczne dla wiarygodności kredytowej Japonii na przestrzeni ostatnich 3-4 lat ulegało ciągłemu osłabieniu i pomimo obietnic japońskiego rządu o odbudowie ożywienia gospodarczego oraz zakończenia okresu deflacji, to jednak wydaje się mało prawdopodobne, aby te negatywne trendy zostały przez najbliższe 2-3 lata odwrócone. Te czynniki, według komentarza do decyzji S&P, odpowiadały za obniżenie ratingu, jednak długoterminowa perspektywa pozostaje stabilna. W wyniku tej informacji, jen japoński traci dzisiaj względem wszystkich walut zaliczanych do koszyka G10, a największa strata jest odnotowywana w stosunku do dolara australijskiego.
Na europejskich giełdach przez całą sesje obserwowaliśmy przewagę kupujących, którzy wykorzystali pozytywne zakończenie sesji azjatyckiej. Podczas ostatniej godziny handlu indeks Shanghai Composite zaliczył gwałtowny rajd w górę i ostatecznie zakończył sesję z ponad czteroprocentowym plusem. Dzięki temu w Europie od samego rana przeważały wzrosty. Na zakończenie dnia francuski indeks CAC40 zyskuję około 1,5%, podobnie jak hiszpański IBEX35 oraz portugalski PSI20. Gorzej radzi sobie niemiecki DAX, którego stopa zwrotu to „zaledwie" 0,25%. Na warszawskiej giełdzie główny indeks giełdowy WIG20 traci około 0,3%, gdzie ponownie liderem wzrostów jest spółka Bogdanka, której kurs akcji na przestrzeni ostatnich 10 dni wzrósł aż o 32%.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję