Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Podczas czwartkowej sesji miała miejsce m.in. publikacja inflacji ze Stanów Zjednoczonych, czyli wskaźnika, na który Rezerwa Federalna patrzy obecnie z dużym skupieniem. To właśnie od dynamiki zmiany cen, jej prognoz oraz od rynku pracy i perspektyw dla dalszego wzrostu gospodarczego będzie zależeć decyzja w sprawie stóp procentowych.

 

Dzisiejszy odczyt inflacji bazowej za miesiąc wrzesień w ujęciu rocznym bardzo pozytywnie zaskoczył. Wyniósł on 1,9% przy konsensusie rynkowym zakładającym wzrost cen (bez cen żywności i energii) o 1,8% oraz poprzednim odczycie również wynoszącym 1,8%. Była to najwyższa wartość od lipca 2014 roku. Z kolei klasyczna inflacja konsumencka r/r wyniosła 0,0% przy zakładanym spadku o -0,1% i był to najniższy odczyt od maja.

 

Wnioski same się wysuwają. Za spadek inflacji konsumenckiej odpowiadają głównie ceny paliw, które z kolei wywodzą się z przeceny na rynku ropy naftowej (na koniec września 2014 roku za baryłkę należało zapłacić 94 USD, a na koniec zeszłego miesiąca 48 USD), której systematyczną wyprzedaż obserwowaliśmy od lipca 2014 do stycznia 2015 roku. W ciągu roku przełożyło się to na 29% spadek cen produktów naftowych, które wchodzą w skład inflacji CPI w USA. Tymczasem w ujęciu miesięcznym ceny paliwa brane pod uwagę spadły aż o -9%, co dodatkowo obniżyło koszty transportu o -2,3%, doprowadzając do spadku inflacji CPI w relacji miesięcznej o -0,2%.

 

Niemniej jednak za około 3 miesiące odczyty inflacji konsumenckiej wraz z odczytem inflacji bazowej powinny zacząć się zrównywać, a dysproporcja wywołana spadającą ceną energii powinna maleć chociażby ze względu na fakt zatrzymania się przeceny czarnego złota właśnie w styczniu.

Co więcej dziś poznaliśmy także kolejne tygodniowe dane dotyczące złożonych nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, których było jedynie 255 tys. Jest to najniższy odczyt od lipca tego roku, co wskazuje na poprawę na tamtejszym rynku pracy.

 

Jeśli tylko FED będzie zwracać uwagę na inflację bazową i również będzie przekonany, że inflacja CPI zacznie wracać do celu dzięki temu, że spadek cen ropy wyhamował i nie będzie mieć już tak istotnego wpływu na spadającą inflację konsumencką, to oprócz zagrożenia ze strony spowalniających Chin nie będzie już argumentów za brakiem podwyżki do końca roku.


Daniel Kostecki

Daniel Kostecki

Główny Analityk Rynków CMC Markets Polska - waluty, indeksy, surowce. Prywatnie inwestuję przez instrumenty z GPW oraz kontrakty CFD. Członek rady nadzorczej w GAMING FACTORY S.A.


Tematy

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama