W ubiegłą środę Bank Rosji odebrał bankowi Wnieszprombank licencję na prowadzenie działalności. Historia ta jest o tyle istotna, że właśnie w tym banku swoje oszczędności lokowali wysocy urzędnicy rosyjscy.
Licencja została odebrana w wyniku kontroli, która ujawniła, że Wnieszprombank jest niewypłacalny. Dziura w kasie to 240 miliardów rubli, czyli 2,85 miliarda dolarów.
Według Rzeczpospolitej wierzytelności banku na 1 grudnia 2015 wynosiły 213 miliardów rubli wobec osób fizychnyc i dodatkowe 51 miliardów wobec posiadaczy obligacji i wobec innych banków. Aktywa banku na dzień 1 grudnia 2015 wynosiły tylko 275 rubli.
Upadek banku ukazuje rosnące obciążenia sektora bankowego w obliczu trudności gospodarczych Rosji. Upadek jest również ogromnym ciosem w rosyjskie elity. Do klientów banku należeli m.in. patriarcha rosyjskiej cerkwi prawosławnej, żona wicepremiera Dmitrija Kozaka, żona ministra obrony Rosji. Konta w tym banku miały także największe rosyjskie firmy, w tym m.in.: Rosnieft, Transnieft i Rosnieftiegaz.
Według rosyjskich mediów (gazety RBK i Wiedomosti, Kommersant oraz Forbes) konta miał tam także rosyjski komitet olimpijski oraz rodzina szefa tej instytucji. Na koncie komitetu miały być pieniądze przeznaczone na finansowanie wyjazdu rosyjskich sportowców na olimpiadę do Rio.
Źródło informacji: Rzeczpospolita
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję