Mamy za sobą kolejny odczyt zapasów ropy naftowej. Kolejny raz okazuje się, że oczekiwania dotyczące odczytu mają bardzo niewiele z otrzymywanym wynikiem – na dobrą sprawę od ponad miesiąca za każdym razem odczyt okazuje się być odwrotny. Tym razem wobec oczekiwanego spadku zapasów o niecałe 0,5 miliona baryłek ropy, zapasy zwiększyły się o ponad 2,5 miliona baryłek. Spójrzmy na zachowanie ceny ropy WTI.
Ropa WTI, Dzienny
Na interwale dziennym na fali doniesień o potencjalnym częściowym zamrożeniu produkcji ropy po piątkowej sesji został wygenerowany słaby sygnał kupna przez wyjście ceny z chmury spadkowej. Odległości między ceną, a liniami Tenkan oraz Kijun, oraz sam charakter sygnału informowały o nadejściu możliwej korekty. Od początku tego tygodnia faktycznie oglądamy dynamiczne spadki. W tym momencie cena znajduje się wewnątrz chmury spadkowej, a po dzisiejszej sesji prawdopodobnie zostanie przebita linia Tenkan sen, co czyni z linii Kijun sen najbliższy cel dla podaży – odległość wynosi około 230 pipów.
Ropa WTI, H4
Warto do tego spojrzeć na wykres H4, na którym otrzymujemy informację, że cena znajduje się na nieprzypadkowym poziomie. Pierwszym czynnikiem jest dotarcie ceny do pierwszej krawędzi chmury spadkowej. Jeśli popyt nie zareaguje odbicie w tym obszarze sentyment wzrostowy przestanie obowiązywać, a kolejność linii Tenkan i Kijun sen wraz z potwierdzeniem drugiej linii będzie informować o przewadze podaży. Takie zestawienie sytuacji z interwałów H4 oraz dziennego otwiera zielone światło do poszukiwania pozycji krótkich na niższych interwałach z celem na poszczególne linie z opisanych wykresów.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję