W ostatnim czasie otrzymujemy kolejne informacje fundamentalne mające wpływ na cenę ropy naftowej. Począwszy od maja problemy z szalejącymi pożarami miała Kanada. W ostatnim tygodniu (czwartek) otrzymaliśmy raport od IEA na temat tego surowca – podaż nadpodaż ropy wyniosła mniej niż oczekiwano, a popyt biorąc pod uwagę cały rok 2016 ma urosnąć względem 2015 w znaczący sposób. Dzisiaj natomiast świat obiegła informacja o problemach w Nigerii. Tamtejsza grupa rebeliancka doprowadziła do produkcji zmniejszonej o 30% poprzez ataki na obiekty biorące udział w wydobyciu ropy. Mimo silnego dolara w ostatnim czasie efektem są kolejne tegoroczne maksima, które notujemy podczas dzisiejszej sesji handlowej. Spójrzmy jak wygląda sytuacja z perspektywy techniki Ichimoku.
Wykres Ropa WTI interwał tygodniowy
Na wykresie tygodniowym cena doszła do bardzo ważnego technicznie momentu – osiągnęła krawędź chmury spadkowej zbliżając się jednocześnie do wartości 50 dolarów za baryłkę. Z pewnością bieżący tydzień handlowy będzie bardzo ważny z tej perspektywy – wejście w chmurę będzie oznaczało technicznie dążenie do jej drugiej krawędzi. Jednocześnie ropa znajduje się w pobliżu oporów, które w zeszłym roku znacząco zatrzymywały wszystkie wzrostowe odreagowania. Obudzenie się podaży natomiast może być ciekawym sygnałem technicznym zwiastującym większą korektę trendu wzrostowego, który oglądamy w tym roku. Jeśli chodzi o same linie Ichimoku – możliwość dalszych wzrostów potwierdzają linie Tenkan sen i Kijun sen, a średnia Chikou span na dobre przekroczyła linię ceny i następną przeszkodą w potwierdzaniu sentymentu wzrostowego będzie dla niej średnia Kijun sen.
Wykres Ropa WTI interwał dzienny
Na wykresie dziennym cały czas aktualnym sygnałem jest wygenerowany 18 kwietnia wzrostowy sygnał trzech linii. Został on potwierdzony kolejnym tego typu sygnałem 10 maja. W tym momencie cena znajduje się ponad wszystkimi liniami Ichimoku, które są nachylone wzrostowo, a linia Chikou span potwierdza silne wzrostowe momentum. To co trzeba zaznaczyć to fakt, że cena w tym momencie znajduje się w miejscu, w którym w zeszłym roku dwukrotnie kończyły się wzrostowe odreagowania. Od tego jak zachowa się tym razem cena zależą następne handlowe tygodnie. Przebicie 48.5 dolarów za baryłkę pozwoli z pewnością na dotarcie ceny do psychologicznej bariery 50 dolarów za baryłkę. Nieudany atak natomiast otworzy drogę do korekty w granicach minimum z zeszłego tygodnia.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję