Koniec korekty na giełdzie. Będą nowe rekordy, obiecuje wpływowy bank
Cła powoli tłamszą konsumentów. Prawdziwy problem dopiero przed nimi?
Kurs dolara przed spadkami? USD jest tani, ale może być tańszy - wynika z prognozy
Kpina z człowieczeństwa? Imigranci mają rywalizować o obywatelstwo w teleturnieju
Blisko 28 tysięcy PLN za metr kwadratowy. Cena mieszkań w tym mieście rzuca na kolana
Przed nami sesja związana jest z dość sporą ilością odczytów makroekonomicznych. Najprawdopodobniej nie będzie się to wiązało jednak z istotnie podwyższoną zmiennością na rynku walutowym. Dziś na rynku może być odczuwalna nieobecność kluczowego ośrodka handlu, jakim są Stany Zjednoczone.
Podczas sesji europejskiej istotne mogą okazać się wstępne odczyty indeksów PMI dla gospodarek należących do strefy euro. Waluta wspólnoty może reagować już na publikacje dotyczące dwóch kluczowych gospodarek bloku – Niemiec i Francji – a także na zbiorczy odczyt dla całej strefy euro. Jeszcze wcześniej będzie miała miejsce publikacja dotycząca PKB Niemiec – będzie to drugie oszacowanie danych za III kwartał, przez co dane te mogą mieć mniej istotne znaczenie dla rynku walutowego.
Większy wpływ na rynek walut może mieć publikacja danych o PKB Wielkiej Brytanii choć również w tym przypadku będziemy mieć do czynienia z drugim oszacowaniem dla dynamiki gospodarki w III kwartale. W przypadku Wielkiej Brytanii dane te dość często ulegają rewizji, co w połączeniu z wrażliwością funta na odczyty z gospodarki brytyjskiej, może oznaczać potencjalną reakcję na dzisiejszą publikację.
Czwartkowa sesja może być istotna dla europejskich walut również ze względu na politykę pieniężną. Po pierwsze, dziś opublikowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego. Było to niezwykle istotne posiedzenia, gdyż podjęto na nim decyzję o przedłużeniu programu QE, ale przy mniejszym skupie niż dotychczas. Protokół z posiedzenia może zawierać istotne informacje na temat nastawienia poszczególnych decydentów w stosunku do przyjętych rozwiązań, a także zarys dalszych działań EBC w kwestiach związanych z polityką pieniężną. Drugim istotnym wydarzeniem będzie przemówienie prezesa Szwajcarskiego banku centralnego. Rzadko mamy okazje usłyszeć komentarze ze strony Thomasa Jordana, stąd warto będzie obserwować notowania franka w kontekście wypowiedzi szefa SNB.
W trakcie sesji amerykańskiej kluczowym odczytem będą dane o sprzedaży detalicznej w Kanadzie. Mogą one mieć istotny wpływ na notowania dolara kanadyjskiego, który podobnie jak funt, jest w ostatnim czasie wrażliwy na dane z gospodarki. Podobne zachowanie tych walut wynika po części z faktu, że zarówno Bank Kanady, jak i Bank Anglii, rozpoczęły w tym roku cykl podwyżek stóp procentowych.
W kontekście sesji amerykańskiej faktem wartym odnotowania jest nieobecność kluczowego ośrodka handlu, jakim są Stany Zjednoczone. Dziś w USA obchodzone jest Święto Dziękczynienia, z czym związany jest dzień wolny od pracy, a także zamknięte giełdy.
Podczas sesji azjatyckiej skupimy się na dolarze nowozelandzkim. Waluta, która wciąż zmaga się z podwyższoną zmiennością, wynikającą z czynników politycznych, dziś może reagować na dane dotyczące bilansu handlowego.
08:00 –
09:00 – EUR – PMI dla Francji
09:30 – EUR – PMI dla Niemiec
09:35 – EUR – Przemawia Peter Praet (EBC)
10:00 – EUR – PMI dla strefy euro
10:30 – GBP – PKB Wielkiej Brytanii w III kwartale (drugie oszacowanie)
13:30 – EUR – Protokół z posiedzenia Rady Prezesów EBC
17:30 – CHF – Przemawia Thomas Jordan (prezes SNB)
14:30 – CAD – Sprzedaż detaliczna w Kanadzie
Dzień wolny w Stanach Zjednoczonych
22:45 – NZD – Bilans handlowy Nowej Zelandii
To, na których parach walutowych może wystąpić najwyższa zmienność, może zasygnalizować nam rynek opcji. Jest to rynek, dla którego kluczowy nie jest kierunek zmiany ceny/kursu poszczególnych walorów, ale ich zmienność. Cena opcji uzależniona jest od zmienności oczekiwanej przez inwestorów, dzięki czemu możemy ocenić jak silnych ruchów się spodziewają.
Rynek opcji wskazuje dziś na dość niską zmienność notowań większości istotnych par walutowych, co może mieć związek z nieobecnością amerykanów na rynkach. Nieco wyższej zmienności można spodziewać się w przypadku par z japońskim jenem. Na tle głównych walut nieznacznie wyróżniają się jeszcze
Wśród walut o niższej oczekiwanej zmienności możemy wyróżnić dolara australijskiego i franka szwajcarskiego. Rynek opcji sugeruje tym samym, że dzisiejsze przemówienie Thomasa Jordana z SNB może nie mieć większego przełożenia na sytuację franka. Pary walutowe z najniższą oczekiwaną zmiennością to dziś:
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję