Wczorajsza sesja notowań na rynkach finansowych upłynęła pod dyktando decyzji FOMC odnośnie zmian w polityce stóp procentowych. Członkowie FED-u nie zmienili obecnych stóp procentowych w USA. Swoją decyzję argumentowali niespokojną sytuacją na rynkach globalnych. Otwarcie mówili, że spodziewają sie stopniowego podwyższania stóp procentowych, jeżeli tylko sytuacja gospodarcza będzie się stabilizować. FOMC podkreśliło, że nadal najważniejszymi czynnikami wpływającymi na gospodarkę są dla nich inflacja i rynek pracy. Generalnie komunikat wypadł bez większych zaskoczeń - pozostawia on otwartą furtkę do podwyżki już na marcowym posiedzeniu.
Na głównej parze dolarowej, EURUSD, nadal znajdujemy się w kanale spadkowym. Po wczorajszym komunikacie nastąpiło lekkie odbicie od lokalnego wsparcia na poziomie 1.08 i próba podejścia pod górne ograniczenie kanału. Inwestorzy od dwóch miesięcy nie potrafią jednak obrać silnego kierunku w notowaniach i poruszają się pomiędzy poziomami 1.08 i 1.1060. Na razie nie widać, aby udało się ściśle określić kierunek w notowaniach. Zdecydowany ruch powinien na rynku pojawić się dopiero w okolicach marca, kiedy wiadomo będzie bliżej jak powinna się kształtować dalsza polityka monetarna FED-u.
Wykres 1. Para EURUSD interwał H4
Kolejnym Bankiem Centralnym, który miał wczoraj swoje posiedzenie jest RBNZ. Członkowie Narodowego Banku Nowej Zelandii nie dokonali zmiany w poziomie obecnych stóp procentowych, ale wydźwięk komunikatu po ich posiedzeniu okazał sie bardzo gołębi. W komunikacie zwrócono uwagę na wzrost niepewności w globalnej gospodarce. Poza tym stwierdzono, że sytuacja makroekonomiczna w Nowej Zelandii uległa silnemu pogorszeniu pod koniec 2015 roku. Z tego powodu przewiduje się możliwość dalszego luzowania polityki monetarnej, aby zrównoważyć negatywny wpływ silnego spadku cen surowców.
Po ogłoszeniu danych o decyzji RBNZ dolar nowozelandzki zaczął się silnie osłabiać. Na głównej parze NZDUSD cena dotarła do ostatnio bardzo silnego wsparcia na poziomie 0.6415, po czym dokonała zmiany kierunku. Po wczorajszych doniesieniach bardzo prawdopodobne jest, że poziom ostatniego wsparcia pęknie i Nowozelandczyk zacznie się dalej deprecjonować.
Wykres 2. Para NZDUSD interwał H1
Inwestorów interesowały także doniesienia dotyczące zapasów ropy naftowej, które wzrosły wczoraj o kolejne 8,38 miliona baryłek. Obecne zapasy osiągnęły najwyższy poziom w historii. Ciekawie wyglądały także notowania tego surowca, ponieważ istotny wzrost zapasów spowodował dotarcie ceny do ostatniego oporu przy poziomie 33$ za baryłkę. Rynek nadal nie jest do końca zdecydowany w jakim kierunku podążą teraz notowania. W krótkim terminie możemy spodziewać się konsolidacji pomiędzy obecnymi poziomami ceny - 31$ a 33$ za baryłkę.
Wykres 3. Ropa naftowa WTI interwał H1
Z dzisiejszych danych makroekonomicznych na uwagę zasługują odczyty dotyczące PKB z Wielkiej Brytanii oraz popołudniowe informacje z rynku pracy ze Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy powinni jednak szczególną uwagę zwrócić na swoje pozycje powiązane z jenem japońskim. W nocy odbędzie sie bowiem posiedzenie banku Japonii oraz konferencja prasowa, które mogą spowodować większą zmienność na tym rynku.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję