Wczorajszy dzień przyniósł zdecydowane pogorszenie nastrojów na rynkach finansowych. W głównej mierze można to podpiąć pod obawy inwestorów o globalny wzrost gospodarczy. Coraz większą uwagę zwraca bowiem na ten czynnik FED, który chce uzależnić kolejne podwyżki stóp procentowych w USA od poprawy warunków na rynkach globalnych.
Słabe nastroje można było zaobserwować na największych parkietach świata. Indeks S&P500 po dotarciu i fałszywym wybiciu ważnego poziomu wsparcia znajdującego się na poziomie 2040 punktów powrócił do wzrostów. Inwestorzy mogli wystraszyć się informacji płynących z ostatniego raportu ze spotkania FOMC, ale przy słabym dolarze amerykański indeks powinien wrócić do silniejszych wzrostów. Przy zajmowaniu pozycji długich należy jednak jeszcze pamiętać o sytuacji na parkietach w Azji, która dziś nie jest bardzo kolorowa. Wydaje się, że przy braku ważnych danych z amerykańskiej gospodarki inwestorzy mogą większą wagę przywiązywać do zagrań technicznych.
Wykres 1. Indeks S&P500 interwał D1
Przy spadkach i ucieczce inwestorów z ryzykownych aktywów finansowych duże wzrosty można było zaobserwować na bezpiecznych obligacjach oraz metalach szlachetnych. W tym kontekście warto spojrzeć na wykres złota. Notowaniom udało się przełamać ważny opór przy poziomie 1232$ za uncję. Obecnie należy przyglądać się bieżącej sytuacji na rynkach. Jeżeli negatywny sentyment do ryzykownych aktywów się utrzyma, będzie można liczyć na dalsze ruchy umacniające złoto.
Wykres 2. Surowiec złoto interwał H1
Jeżeli chodzi o pary walutowe to bardzo chaotyczne ruchy można zaobserwować na EURUSD, gdzie notowania oscylują wokół poziomów 1.1340 - 1.1460, nie mogąc ustalić obecnego trendu w notowaniach. Zdecydowanie najpopularniejszymi są obecnie główne pary połączone z japońskim jenem. Po plotkach o możliwej interwencji ze strony Banku Japonii rynki nie doczekały się żadnej reakcji z tej strony i dlatego kontynuowały silne rajdy na południe, które wczoraj zostały lekko uspokojone chwilowymi korektami. W obecnej sytuacji jeżeli nic się nie zmieni możemy liczyć na dalsze umocnienie się jena. Najlepiej w tym wypadku będzie to widoczne na parze GBPJPY, z powodu zwiększającej się presji bliskości referendum w sprawie BREXIT-u. Z ostatnich informacji napływających z Wysp, rząd tego kraju planuje wydać 10 milionów funtów, aby reklamować pozostanie Wielkiej Brytanii w strukturach Unii. Takie ulotki mają zostać rozesłane do wszystkich gospodarstw domowych w tym kraju.
Na wykresie GBPJPY notowania skutecznie przełamały istotny poziom wsparcia przy cenie 156.700 i po zakończeniu obecnej korekty mogą powrócić do dalszych spadków. Patrząc z szerokiej perspektywy najbliższym poziomem silnego wsparcia może okazać się dopiero poziom 147.100.
Wykres 3. Para walutowa GBPJPY interwał W1
Na koniec warto spojrzeć na kalendarz makroekonomiczny, który dziś nie będzie rozpieszczał inwestorów. W tym kontekście warto jedynie spojrzeć na dane z Wielkiej Brytanii odnośnie przetwórstwa przemysłowego oraz produkcji przemysłowej. Popołudniu inwestorzy handlujący na Kanadyjczyku powinni przyjrzeć się zmianie zatrudnienia z Kanady. Traderzy, którzy będą przetrzymywać swoje pozycję przez weekend powinni zwrócić uwagę i uwzględnić zmianę poziomu inflacji z Chin, która napłynie na rynki w poniedziałkowy poranek.
Jeżeli chciałbyś, aby w kolejnych dniach na portalu FxMag-a pojawiał się konkretna analiza Twojego instrumentu napisz do Nas pod adres: support@fxmag.pl
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję