Wczorajszy dzień przyczynił się zdecydowanie do zwiększenia rynkowej awersji do ryzyka. Było to głównie spowodowane przez obawy o powiększające się spowolnienie gospodarcze w Chinach, wywołane słabymi danymi odnośnie wymiany handlowej tego kraju. Odczyty z „Państwa Środka” zwiększyły wśród inwestorów presję na osłabienie wartości surowców, a to przełożyło się także na negatywną sytuację na rynkach giełdowych.
Po spojrzeniu na pary walutowe można było stwierdzić, że waluty surowcowe przeżywają trudny okres. Kolejny dzień silnych osłabień na ropie naftowej, ujemnie odbił się na wycenie norweskiej korony i dolara kanadyjskiego. Takie nastawienie może się jeszcze utrzymać, bo na rynku „czarnego złota” nie widać na razie żadnych pozytywnych informacji. Powiększające się wydobycie i produkcja na świecie mogą jeszcze bardziej przyczynić się do pogłębienia spadków i dojścia w okolice wieloletnich minimów na tym rynku.
Wykres 1. Ropa WTI - H4
Obecnie na wykresie ropy WTI nastąpiło silne odbicie od ostatniego poziomu wsparcia przy cenie 37,40$. Rynek może krótkoterminowo podążyć na północ w okolice ostatniego istotnego poziomu oporu przy cenie 40$ za baryłkę. Jeżeli jednak sytuacja na rynku tego surowca nie będzie ulegać poprawie, a wartość amerykańskiego dolara (USD) jeszcze bardziej się powiększy, może to spowodować dalsze spadki w okolice wieloletnich minimów – do poziomów 33 – 32$ za baryłkę.
Podobnie sytuacja wygląda obecnie na "kanadyjczyku", który coraz bardziej się rozpędza ku dalszym wzrostom. Inwestorom udało się przebić ostatni istotny poziom oporu na poziomie 1,3450 i obecnie wykres jest już przeszło figurę wyżej. Dalsze utrzymywanie się negatywnego sentymentu na rynku ropy będzie spychać wykres USDCAD na północ. Pozostaje jednak pytanie jak daleko mogą zajść te wzrosty?
Wykres 2. USDCAD - H4
W dniu dzisiejszym rynek powinien zwrócić szczególną uwagę na bardzo ważne dane, które napłyną z Departamentu Energii. Mogą one bowiem ukształtować nowy sentyment na rynku ropy. Dodatkowo bardzo istotne będą dzisiaj wydarzenia z Nowej Zelandii dotyczące możliwości zmiany stóp procentowych. Znaczące będzie tutaj wystąpienie prezesa RBNZ – Graeme Wheeler’a, który powinien nakierować inwestorów na dalsze zmiany w perspektywie polityki monetarnej państwa z Antypodów.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję