Koniec zeszłego tygodnia upłynął w oczekiwaniu na dane z amerykańskiego rynku pracy. Okazały się one zdecydowanie słabsze niż spodziewali się tego inwestorzy, co jednak nie przełożyło się na osłabienie waluty Stanów Zjednoczonych. Może to świadczyć o niechęci inwestorów do dalszego osłabiania amerykańskiego dolara i zmiany obecnego kierunku. Jak na razie najwięcej udało się dolarowi odrobić w stosunku do walut surowcowych, ponieważ pojawiają się aktualnie nowe czynniki ryzyka, na przykład wokół rynku ropy naftowej.
W kontekście dolara należy jeszcze pamiętać o perspektywie kolejnej podwyżki stóp procentowych. Ostatnie odczyty mogą świadczyć o możliwości kolejnego odsunięcia w czasie następnej decyzji o podwyżce, ale trzeba tutaj bardzo uważać. Proces podwyżek powinien trwać systematycznie, ponieważ jego rozbicie w czasie może negatywnie odbić się na rynkach finansowych. Co więcej w kontekście dolara, doświadczony inwestor powinien skrupulatnie przypatrywać się nowym słowom wypowiedzianym przez Janet Yellen, ponieważ to jej zdanie jest najważniejsze w strukturze Rezerwy Federalnej i ma największą siłę oddziaływania na moc waluty Stanów Zjednoczonych.
Przechodząc do wykresów na uwagę z punktu widzenia technicznego zasługuje para USDJPY. Obecnie notowania docierają pod silny opór znajdujący się w okolicy poziomu 107.800. Jest to ważny poziom, ponieważ jego przełamanie otworzyłoby drogę ku cenie 111.000. Co więcej wymazane zostałoby całe ostatnie umocnienie japońskiego jena spowodowane pozostawieniem kształtu polityki monetarnej na niezmienionym poziomie. Dolar może obecnie rosnąć w siłę i dlatego warto zaczekać jak będą kształtowały się świece po dotarciu do wyznaczonego poziomu. Jeżeli udałoby się przebić poziom 107.800 i ponownie go przetestować, spokojnie można przemyśleć przyłączenie się do ruchu wzrostowego.
Wykres 1. Para walutowa USDJPY interwał D1
Inwestorzy handlujący na polskiej złotówce powinni w tym tygodniu zwrócić uwagę na parę EURPLN. W piątek opinię o sytuacji w Polsce wyda Agencja Moody's i może ona jednocześnie obniżyć poziom ratingu przypisany Polsce. Jeżeli by do tego doszło najprawdopodobniej poskutkowałoby to silnym osłabieniem polskiej waluty, a także wzrostem kosztu obsługi polskiego długu, ponieważ w takiej sytuacji wzrasta wielkość odsetek ze sprzedawanych przez polski rząd obligacji.
Przy takiej perspektywie bardzo prawdopodobny jest scenariusz kolejnego przetestowania ostatniego poziomu oporu przy cenie 4.51. Szczególnie wtedy, gdy ryzyko polityczne związane z nierozwianą sprawą Trybunału Konstytucyjnego wciąż ciąży na polskim rządzie.
Wykres 2. Para walutowa EURPLN interwał D1
Przechodząc na koniec do kalendarza makroekonomicznego na uwagę zasługują dziś dane z Wielkiej Brytanii poświęcone cenom nieruchomości, tak zwany indeks Halifax. Później ze strefy euro poznamy dane dotyczące indeksu Sentix. Natomiast przed południem swoje wystąpienie publiczne przeprowadzi szef FED-u z Chicago - Charles Evans. Warto się mu przysłuchać, aby ocenić jak na ostatnie dane z amerykańskiego rynku pracy zareagowali członkowie Rezerwy Federalnej. Poza tym w nocy z poniedziałku na wtorek poznamy bardzo ważne dane z Chin dotyczące inflacji CPI. Mogą one wywołać jutro większe ruchy na rynkach finansowych.
Jeżeli chciałbyś, aby w kolejnych dniach na portalu FxMag-a pojawiał się konkretna analiza Twojego instrumentu napisz do Nas pod adres: support@fxmag.pl
Sprawdź również ofertę HFT Brokers: tutaj
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję