Najważniejszym wydarzeniem ostatniej sesji był raport NFP, który zdecydowanie zaskoczył wszystkich uczestników rynku. Mało kto mógł bowiem przypuszczać, że poziom zatrudnienia zmienił się o tak niewiele (wzrost zaledwie o 38.000), a dodatkowa rewizja poprzednich danych, jeszcze bardziej pogłębiła negatywne odczyty z USA.
Tego typu zaskoczenie spowodowało panikę na rynkach akcji. Miedzy innymi na indeksie S&P500 mogliśmy zobaczyć silny spadek i próbę przetestowania ostatniego lokalnego poziomu wsparcia znajdującego się przy cenie 2080 punktów. W tym miejscu obudziła się jednak strona popytowa, doprowadzają do prawie całkowitego wymazania dotychczasowego ruchu spadkowego. Wykres indeksu wygląda zatem dość obiecująco. Teraz wszystko zależeć będzie od nowych doniesień z USA. W przyszłym tygodniu odbędzie się posiedzenie FED-u i jeżeli do tego czasu nic nadzwyczajnego nie pojawi się na rynkach finansowych, możemy spodziewać się kolejnej próby kontynuacji ruchu wzrostowego, mającego na celu wyznaczenie nowego historycznego szczytu.
Wykres 1. Indeks amerykański S&P500 interwał H4
Przechodząc do par walutowych interesująco wygląda sytuacja na parze AUDUSD, gdzie notowania powróciły do istotnego poziomu oporu testowanego przez ostatnie parę miesięcy kilkukrotnie. Cena 0.7380 wytrzymała i teraz ważne będzie czy notowania powrócą do średnioterminowego trendu spadkowego. Jeżeli kolejne dane z USA będą lepsze od ostatnich doniesień możemy wkrótce zobaczyć próbę kolejnego podejścia pod lokalne minima przy cenie 0.7150.
Wykres 2. Para walutowa AUDUSD interwał D1
Przechodząc do kalendarza makroekonomicznego na uwagę zasługuje dziś bardzo mało danych. Przed południem odbędzie się wystąpienie publiczne wiceszefa Europejskiego Banku Centralnego - Victora Constancio. Później natomiast poznamy wartość indeksu Sentix.
Najważniejszym punktem dzisiejszego dnia powinno być jednak wystąpienie publiczne prezes FED - Janet Yellen. Przez ostatnie kilkanaście dni członkowie FOMC zwracali uwagę na to, że kolejna podwyżka stóp procentowych jest coraz bliżej. Teraz jednak mogą pojawić się pewne wątpliwości, ponieważ ostatnie dane z USA nie były kolorowe. Warto zatem posłuchać, co ma na ten temat do powiedzenia główny głos komitetu FOMC. Od Yellen zależeć będzie bowiem w największym stopniu, czy w przyszłym tygodniu dojdzie do kolejnej podwyżki stóp procentowych.
Co więcej nie można zapomnieć o jutrzejszej porannej decyzji Banku Australii odnośnie zmiany stóp procentowych. Wydaje się, że kolejna zmiana w polityce tego kraju jest bardzo mało prawdopodobna, ale należy uważać i zabezpieczyć właściwe posiadane pozycje.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję