Na rynkach finansowych pojawiła się wczoraj zwiększona awersja do ryzyka spowodowana obniżeniem prognozy ratingu dla Chin, jakiej dokonała agencja Standard&Poor’s. Głównym powodem takiej decyzji są bardzo wysokie zagrożenia dla wiarygodności kredytowej chińskiego rządu. W wyniku tej decyzji podczas sesji azjatyckiej bardzo dużo na swojej wartości traciły tamtejsze indeksy, a umacniał się japoński jen.
Na parze USDJPY notowania znajdują się w kanale spadkowym i próbują kolejny raz podejść pod jego dolne ograniczenie, które zbiega się z ważnym poziomem wsparcia przy cenie 111.000. Interesujące z szerszej perspektywy byłoby przebicie tego poziomu, ponieważ takie działanie mogłoby otworzyć drogę do dalszych spadków – nawet do poziomu 105.000. Jeżeli poziom awersji rynkowej się utrzyma a dolar amerykański nadal będzie się osłabiał w najbliższym czasie możemy zobaczyć czwartą już próbę ataku na wyznaczony poziom.
Wykres 1. Para walutowa USDJPY interwał D1
Niepokoje na rynkach w Azji doprowadziły do słabego otwarcia na dzisiejszej sesji w Europie. Indeks DAX kontynuuje swoje osłabienie i jeżeli nie napłyną lepsze informacje na rynki możemy spodziewać się próby przetestowania ważnego wsparcia przy poziomie 9600 punktów. W tym kontekście ważne powinny być dane z Niemiec odnośnie indeksu PMI dla przemysłu, które poznamy o 9:55.
Wykres 2. Indeks DAX interwał H4
Co więcej, bardzo ciekawie sytuacja wygląda w przypadku amerykańskiego dolara. Wydaje się bowiem, że w najbliższym czasie nie zobaczymy powrotu do jego aprecjacji. Na parze NZDUSD notowaniom udało się wyłamać z kanału wzrostowego górą i osiągnąć poziomy ostatni raz widziane w czerwcu zeszłego roku. Obecnie wydaje się, że cena powróci do lokalnego wsparcia przy cenie 0.6890 i po jego przetestowaniu może kolejny raz rozpocząć ruch w górę.
Wykres 3. Para walutowa NZDUSD interwał H4
Na koniec przechodząc do dzisiejszego kalendarza makroekonomicznego na uwagę zasługują wartości indeksów PMI jakie poznamy z szeregu krajów Europy. Najważniejsze powinny być tutaj odczyty dla Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. Ponadto po południu uwaga inwestorów skupi się na Stanach Zjednoczonych, z których poznamy zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym, a także stopę bezrobocia i kilka wielkości dla indeksu PMI i ISM. Z powodu tak dużej ilości danych makroekonomicznych możemy liczyć na zdecydowanie wysoką zmienność w dzisiejszym handlu.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję