Największe zainteresowanie wzbudza obecnie jutrzejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego odnośnie zwiększenia poluzowania prowadzonej polityki monetarnej. Gołębi wydźwięk komunikatu z posiedzenia EBC może spowodować duże zamieszanie szczególnie na parze EURCHF. Wszyscy inwestorzy pamiętają pamiętny dzień 15 stycznia 2015 roku, kiedy pękła magiczna bariera 1,20. Jeżeli jutro Mario Draghi doprowadzi do powiększenia wielkości skupowanych aktywów i wydłuży okres luzowania, wartość euro w relacji do franka szwajcarskiego powinna się osłabiać. Takie działania nie będą po myśli SNB, który powinien również zainterweniować, aby nie doprowadzić do zbyt dużego umocnienia się szwajcarskiej waluty. Jest to bowiem bardzo niekorzystne dla eksportu tego kraju i w sposób bezpośredni osłabia jego gospodarkę.
Spoglądając na wykres EURCHF można stwierdzić, że obecnie istotnym poziomem lokalnego wsparcia jest poziom 1.0895. Był on już kilka razy testowany i na krótko także przebity. Niedaleko pod nim przebiega także krótkookresowa linia trendu wzrostowego, która może także służyć jako dodatkowy poziom wsparcia. Generalnie wykres powinien podążyć na północ, jeżeli tylko wiadomości z EBC będą po myśli inwestorów.
Wykres 1. EURCHF - H4
Wczoraj poznaliśmy dane z Kanady dotyczące wartości PKB. Wypadły one zdecydowanie słabiej od oczekiwań. Wartość PKB za wrzesień spadła o 0,5% w porównaniu do poprzedniego miesiąca i był to najniższy odczyt od marca 2009 roku. Po takich danych CAD stracił ponad 60 pipsów w stosunku do dolara amerykańskiego. Dzisiaj natomiast BoC będzie podejmował decyzję odnośnie zmiany stóp procentowych. Gołębie nastawienie Banku Kanady może osłabić Kanadyjczyka i doprowadzić do wzrostów w okolice ostatnich szczytów przy poziomie 1.3440.
Wykres 2. USDCAD - H1
Wieczorem dopłyną do nas bardzo ważne informacje z rynku amerykańskiego. W pierwszej kolejności uwagę należy zwrócić na wystąpienie publiczne prezesa FED-u – Janet L. Yellen, która powinna wzmacniać ugruntowanie podłoża pod podwyżkę stóp procentowych.
Wykres 3. Ropa WTI - H4
Równie ważne będą także informacje odnośnie zmian zapasów ropy w USA. Jeżeli uwidocznią one dalej występującą nadpodaż na rynku, cena ropy WTI kolejny raz powinna przetestować ostatnie poziomy wsparcia, przy cenie 40.30. Dodatkowo w piątek ministrowie ropy z organizacji OPEC będą obradować w Wiedniu, ale raczej nie będą podjęte jakieś szybkie kroki dotyczące obniżki produkcji. Jest wśród nich grupa krajów, które bardzo cierpią na niskiej cenie tego surowca, ale nie ograniczają one produkcji, aby nie stracić miejsca na rynku. Jeżeli nic się nie zmieni ceny ropy powinny dalej kierować się na południe.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję