Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Poseł partii Ryszarda Petru - Piotr Misiło stracił prawie 200 tysięcy złotych na akcjach notowanych na warszawskiej giełdzie. Poseł przyznaje, że gdy kupował akcje nic nie wskazywało, że będzie z nimi aż tak źle.

 

Wiele firm, w które zainwestował poseł Misiło, takie jak IDM SA, Petrolinvest, Hawe, znane są powszechnie wśród inwestorów z niepewnej przyszłości, a ich akcje z ogromnych wahań kursów, za tym z kolei idzie możliwość potężnych strat. Dlatego też większość doświadczonych inwestorów nie lokuje w nich swoich pieniędzy. Mimo tego znalazły się one w giełdowym portfelu Piotra Misiło. Ostateczny efekt jest taki, że nie tylko one, ale też pozostałe firmy, w których akcje zainwestował poseł partii Nowoczesna, przyniosły mu straty rzędu 200 tys. złotych.

W swoim oświadczeniu majątkowym poseł raportuje, że obecna wartość jego portfela akcji to ok. 102 tysięce złotych, jednak warto wspomnieć, że na zakup tych papierów wartościowych Misiło wydał 288 tysięcy złotych.

 

FXMAG forex poseł partii nowoczesna traci na giełdzie 200 tysięcy złotych 1FXMAG forex poseł partii nowoczesna traci na giełdzie 200 tysięcy złotych 1

Źródło: Obliczenia money.pl na podstawie oświadczenia majątkowego posła.
*Na dzień złożenia oświadczenia majątkowego.
**Zmiana liczona na dzień 8.12.15 wobec kosztu zakupu akcji.
Reklama

 

Jak pokazuje zestawienie każda spółka przyniosła straty na ulokowanych w niej środkach. Największe straty zaś poseł poniósł na takich dwóch spółkach:

  • IDM SA - strata 97% (ok. 62 tys. zł)
  • Reinhold Europe - strata 92% (ok. 49 tys. zł)

Łącznie wartość giełdowego portfela posła Piotra Misiło spadła o 68%. Poseł posiada w sowim portfelu także takie spółki, których obecna wartość akcji wynosi jeden grosz.

 

"Gdy kupowałem akcje tych spółek, to jeszcze nie było z nimi źle. Bioton był ciekawą spółką, Hawe też. Najbardziej, pewnie jak wielu inwestorów, zawiodłem się na IDM SA. Ta spółka mocno nadwyrężyła moje zaufanie" - to wypowiedź Piotra Misiło dla Money.pl. Warte podkreślenia jest, że poseł zanim zaangażował się w politykę, był aktywnym przedsiębiorcą, zasiadał także w zarządach kilku przedsiębiorstw, m.in. Platformy Mediowej Point Group. Poseł dodał także, że jakiś czas temu wycofał się z giełdy. Poza tym jak sam przyznaje, nigdy nie był graczem, ale raczej inwestorem długoterminowym.

 

Reklama

Komentarza nie oszczędził Paweł Cymcyk - makler, autor bloga DNA rynków: "Widzę, że ktoś ubrał się w bardzo "gorące kartofle". To najbardziej spekulacyjny portfel, jaki w życiu widziałem. Wskazuje, że u tego inwestora widać podstawowy błąd, jakim jest niechęć do ucinania strat - Twardo trzyma akcje, chociaż widzi, że już na nich nie zarobi i nie potrafi pogodzić się ze stratą."

 

Przypadek posła Piotra Misiło na pewno wymaga wyciągnięcia istotnych wniosków dla wszystkich inwestorów GPW oraz rynku NewConnect. Jest to idealny, wręcz akademicki przykład pokazujący jak nie inwestować na giełdzie.

 

Źródło informacji: money.pl


Anna Hałas

Anna Hałas

Absolwentka ekonomii Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Zainteresowana teorią finansów behawioralnych oraz sytuacją na rynku paliw kopalnych.


Tematy

komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama