Wtorkowy popołudniowy handel przynosi odbicie w cenach ropy naftowej oraz wzrosty na parkietach. Baryłka ropy typu Brent zyskuje dziś 3%, docierając do 37,7 USD, a WTI drożeje o 2,6% do 37,8 USD za baryłkę. Tym samym po raz pierwszy od 2010 roku obserwujemy ujemny spread Brent-WTI.
Na światowych parkietach trwają końcowo roczne zakupy. Indeks S&P500 rośnie o +0,88%, DJIA o +0,92%, a Nasdaq o +0,97%. Tymczasem w Europie DAX zyskuje +1,5%, CAC 40 o +1,35%, a FTSE 100 o +0,5%. WIG20 rośnie o +1%, a liderem wzrostów na godzinę 16:50 jest KGHM, rosnąc o 4,61% do 65,38 zł za akcję (na notowania wpływa m.in. odbicie w cenach miedzi, które sięga dziś ponad 3%). Na drugim miejscu jest CCC, zyskując +3,8%, a na trzecim stopniu dzisiejszego podium plasuje się PZU (+2,26%).
Na rynku walutowym prym wiodą najwyżej oprocentowane waluty, które mogą zyskiwać m.in. dzięki transakcjom typu carry trade. Sprzyja im niska implikowana zmianność. Dolar australijski względem dolara amerykańskiego zyskuje +0,62%, a nowozelandzki umacnia się do USD o +0,41%. Również po fatalnej serii siłę odzyskał dziś dolar kanadyjski, który korzysta z odbicia w cenach ropy, zyskując do swojego amerykańskiego odpowiednika +0,38%. Czołowa para carry trade z grona walut G10, czyli NZDCHF, rośnie dziś o +0,85%.
Na rynku złotego obserwujemy względny spokój. Nasza waluta traci nieznacznie, bo -0,25% względem USD, a w relacji do euro, franka czy funta umacnia się odpowiednio o +0,38%, 0,28% oraz 0,23%. W dobrej formie są także polskie obligacje 2-letnie, których rentowność spada do 1,668%, gdzie jeszcze w połowie grudnia znajdowała się w rejonie 1,9%.
Z kolei w Stanach Zjednoczonych rentowność 2-latek zdecydowanie rośnie, docierając do poziomu 1,07% (w pierwszej połowie grudnia oprocentowanie wynosiło 0,87%). W efekcie spada spread 10y-2y do 1,1981%, czyli najniższego poziomu od stycznia. Krzywa dochodowości w USA staje się bardziej płaska.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję