Pojawiają się optymistyczne sygnały
Wskaźnik PMI nadal kształtuje się poniżej 50 pkt, a więc bariery oddzielającej spowolnienie od ożywienia, aczkolwiek pojawiają się optymistyczne sygnały.
Dane PMI wskazują, że polski przemysł wchodzi w 4Q 2024 z nieco lepszymi nastojami, aczkolwiek oczekiwania co do przyszłości są ostrożne.
Zakładaliśmy pewną poprawę w przemyśle w 4Q 2024, a więc dane nie zmieniają naszego scenariusza makroekonomicznego. Przypomnijmy, że indeks PMI to złożony wskaźnik, który „zbiera” w sobie informacje o kilku kategoriach obrazujących koniunkturę w przemyśle.
Najważniejszym komponentem jest subindeks nowych zamówień, który w październiku pogłębił spadek. Pomimo tego, w badaniu PMI pojawiają się sygnały optymizmu. Subindeks obrazujący wolumen bieżącej produkcji po raz pierwszy od niemal 2,5 roku przewyższył poziom 50 pkt. Również dobre informacje dotyczą zatrudnienia, które w październiku także powróciło do wzrostów.
Ponadto wartość zapasów uległa uszczupleniu, po raz pierwszy od lipca.
Warto również odnotować, że raport PMI wskazuje w październiku na spadek cen wyrobów gotowych najsilniejszy od siedmiu miesięcy (komponent cen nie wchodzi co całości indeksu PMI). Oznacza to, że nieco lepszej aktywności towarzyszy dalsza dezinflacja.
>> Zobacz także: Deweloperzy walczą o wycofującego się klienta. Duże upusty i promocje na mieszkania
„Twarde” dane z przemysłu w 3Q 2024 okazały się rozczarowaniem
O ile wskaźnik PMI nadal kształtuje się na poziomach kurczenia się aktywności w przemyśle to pojawiają się elementy optymizmu.
Spodziewaliśmy się ożywienia w przemyśle, ale opóźnia się ono, zarówno z powodu recesji w przemyśle europejskim, ale także słabszego popytu na towary zgłaszanego wewnątrz polskiej gospodarki.
Niemniej czwarty z rzędy wzrost wskaźnika utwierdza w przekonaniu, że krajowy przemysł lokalny dołek cyklu ma za sobą.
„Twarde” dane z przemysłu w 3Q 2024 okazały się rozczarowaniem, aczkolwiek spodziewamy się, że przemysł w 4Q już będzie pomagał, choć niezbyt silnie, wzrostowi PKB kw/kw.
Niezmiennie firmy uwzględnione w badaniu PMI pozostają optymistyczne co do przyszłości, aczkolwiek pozytywne nastroje nie poprawiają się z powodu obaw o stan przemysłu niemieckiego, zwłaszcza branży motoryzacyjnej.
Naszym zdaniem dane są neutralne dla Rady Polityki Pieniężnej
Z jednej strony rośnie produkcja i zatrudnienie, z drugiej firmy wskazują na dezinflację w cenach oferowanych towarów. Głównym wyzwaniem dla RPP pozostaje inflacja cen usług, która w obecnych warunkach gospodarczych znalazła punkt równowagi gdzieś w okolicy 6,0% r/r.
Podtrzymujemy prognozę, że członkowie Rady zdecydują o cięciach stóp procentowych w przyszłym roku, aczkolwiek skala cięć nie będzie mogła być duża, ze względu na spodziewane ożywienie gospodarcze.
Zapewne takie oczekiwania pokaże nowa projekcja makroekonomiczna NBP, którą w tym tygodniu poznamy. RPP powinna zatem w środę utrzymać dotychczasową retorykę oczekując na perspektywy trwałego spadku inflacji do celu. Naszym zdaniem, najwcześniej do wznowienia obniżek stóp procentowych w Polsce może dojść w 2Q 2025.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję