Koniec korekty na giełdzie. Będą nowe rekordy, obiecuje wpływowy bank
Cła powoli tłamszą konsumentów. Prawdziwy problem dopiero przed nimi?
Kurs dolara przed spadkami? USD jest tani, ale może być tańszy - wynika z prognozy
Kpina z człowieczeństwa? Imigranci mają rywalizować o obywatelstwo w teleturnieju
Blisko 28 tysięcy PLN za metr kwadratowy. Cena mieszkań w tym mieście rzuca na kolana
Choć mogłoby wydawać się, że okres wakacyjny jest czasem względnego spokoju na rynkach i na świecie, to jest inaczej. Mogliśmy przekonać się o tym dzisiejszego ranka. Korea Północna po raz kolejny wystrzeliła pocisk balistyczny, który trafił w rejon strefy ekonomicznej Japonii na Morzu Japońskim. Choć reakcja rynków nie była wzmożona, to zareagowały niektóre indeksy i japoński jen.
To nie pierwszy w tym roku „pokaz północnokoreańskiej siły”. Kim Dzong Un nie przestrzega rezolucji ONZ - to też żadna nowość. Nie pomagają groźby Stanów Zjednoczonych, krytyka państw znajdujących się w rejonie półwyspu Koreańskiego. Niejednokrotnie już słyszeliśmy o tym, jak Prezydent Korei Południowej Moon Jae-In mówił o przeciwdziałaniu przemocy północnego sąsiada. Po dzisiejszej próbie rakietowej retoryka Jae-In jest ostrzejsza.
„Jeśli okaże się, że rakieta była tą zasięgu międzykontynentalnego, to będziemy szukać odpowiedniej odpowiedzi. Każdym możliwym sposobem.”
Trzeba jednak zaznaczyć, że tego typu rakiety są w stanie przelecieć podnad 5000 km. Ta zaś według raportu japońskich służb zatonęła w rejonach strefy ekonomicznej na Morzu Japońskim. Pojawiają się więc różne wersje. Amerykańskie służby przypuszczają, że była to rakieta balistyczna średniego zasięgu. Strona północnokoreańska przyznaje, że rakieta była tą „wszechmocną międzykontynentalną”. Być może ta rozbieżność odbiła się na sytuacji rynkowej na wschodnioazjatyckich giełdach w godzinach porannych.
Tak naprawdę nie wiemy, czy mieliśmy do czynienia z próbą rakietową dotyczącą tylko rejonu Półwyspu Koreańskiego, czy może, tak jak podają sami sprawcy rakieta mogła mieć większy zasięg i znacznie zagrozić innym regionom świata. Jedno jest pewne, wiadomość ta miała wpływ na notowania giełd w regionie. Przed pojawieniem się informacji o detonacji pocisku, koreański indeks Kospi znajdował się na poziomie 2,395. Tuż po pojawieniu się wiadomości, notowania spadły do 2,385. Ruch widoczny był także na japońskim Nikkei 225, który poddał się negatywnej informacji w porannych godzinach. Sytuacja zaczęła poprawiać się po godzinie 9:00.
Źródło: CNBC news
Źródło: CNBC news
Wystrzelenie pocisku było w porannych godzinach dobrym sygnałem dla japońskiego jena. Znów okazał się bezpieczną przystanią dla inwestorów w obliczu ryzyka geopolitycznego. Notowania pary USD/JPY wzmocniły się tuż po informacji o próbie rakietowej.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję