Po dobrych danych o inflacji i bezrobociu w Wielkiej Brytanii dziś przyszła kolej na odczyty dotyczące sprzedaży detalicznej za czerwiec. Były to jedyne dane, które mogły w jakikolwiek sposób zostać 'naznaczone' przez Brexit, gdyż tendencje konsumentów szybciej dostosowują się do nowych wydarzeń.
Dzisiejsze odczyty dotyczące sprzedaży detalicznej wypadły znacznie słabiej od prognoz, na co wpływ mógł mieć wzrost niepewności wśród konsumentów.
Sprzedaż detaliczna w ujęciu miesięcznym spadła o 0,9%. Prognozy przewidywały spadek wartości sprzedaży detalicznej, ale tylko o 0,6%. W maju sprzedaż detaliczna rosła o 0,9%.
Osłabienie zaobserwowaliśmy również w dynamice rocznej. Sprzedaż detaliczna rosła w czerwcu o 4,3% rocznie, podczas gdy prognozy sygnalizowały tempo na poziomie 5,0%. Dokonano również negatywnej rewizji odczytu za maj (z 6,0% na 5,7%).
Sprzedaż detaliczna
Bazowa sprzedaż detaliczna (po wyłączeniu paliw) również spadła w ujęciu miesięcznym o 0,9% (prognozowano spadek o 0,6%), a w ujęciu rocznym rosła o 3,9% (prognoza 4,8%). Zrewidowano również odczyty za maj (w ujęciu miesięcznym z 1,0% do 0,9%, a w ujęciu rocznym z 5,7% do 5,2%).
Słabe dane sprawiły, że na rynku walutowym obserwowaliśmy osłabienie funta. Kurs GBPUSD po odczycie zniżkował nawet o 50 pipsów. Jeszcze silniej funt reagował na parze z jenem.
Kurs GBPUSD dwukrotnie testował dziś poziom oporu 1,327. Odczyty dotyczące sprzedaży detalicznej sprawiły, że wybite zostało wsparcie 1,3212 i uruchomiona została formacja podwójnego szczytu. Jej zasięg został zrealizowany natychmiastowo. Po silnej reakcji popyt koryguje spadki.
GBPUSD M30
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję