Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Spis treści

  1. RBA – 3 października
    1. NBP – 4 października
      1. Wyzwanie dla młodych kredytobiorców i przedsiębiorców
    2. EBC – 26 października
      1. BoC i BoJ mniej istotne, choć Kanada może namieszać
        1. Fed za miesiąc

          W tym miesiącu, z grona ośmiu najważniejszych banków centralnych, decyzje w sprawie polityki pieniężnej podejmują tylko cztery: RBA (Australia), BoC (Kanada), EBC (strefa euro) i BoJ (Japonia). Nas będzie interesować jeszcze posiedzenie polskiej Rady Polityki Pieniężnej, które po raz pierwszy od bardzo długiego czasu może okazać się niezwykle ‘żywe’.

           

          Decyzje banków centralnych są niezwykle istotne z perspektywy rynku walutowego. Mogą wywoływać silne wahania kursów walut, a w tym miesiącu na takie wahania szczególnie narażone będzie euro,

          dolar
          USD/PLN
          3.77
          0.24 %
          1 tydzień
          -2.74 %
          1 miesiąc
          -6.8 %
          1 rok
          -5.58 %
          5 lat
          -7.49 %
          kanadyjski i polski złoty. W mniejszym stopniu tyczy się to również dolara australijskiego i jena japońskiego.

           

          Decyzje banków centralnych w 2017 roku

          Banki centralne -

          (kliknij obraz, by powiększyć)

          Reklama

           

          RBA – 3 października

          Decyzję banku centralnego z Australii poznamy już jutro nad ranem. Ważną zmianą jest to, że w okresie jesienno-zimowym oświadczenie RBA będzie publikowane o godzinie 5:30 czasu polskiego (a po zmianie czasu na zimowy o 4:30), a nie o 6:30.

          RBA już od ponad roku utrzymuje swoją benchmarkową stopę procentową na poziomie 1,5%, po trwającym 5 lat cyklu luzowania polityki pieniężnej. Obecnie, podobnie jak inne istotne banki centralne, RBA zaczyna powoli patrzeć w górę, ale przed zacieśnianiem polityki pieniężnej wstrzymuje go słaba dynamika PKB, inflacja (w mniejszym stopniu) i wysoki kurs AUD, który negatywnie wpływa zarówno na perspektywy wzrostu PKB, jak i inflacji.

          Niemal na pewno RBA nie zdecyduje sią na najbliższym posiedzeniu na jakiekolwiek zmiany w nastawieniu polityki pieniężnej (choć należy pamiętać, że im coś jest mniej prawdopodobne, tym większe reakcje wywołuje – w tym przypadku, w odniesieniu do kursu walutowego).

          Dla notowań AUD kluczowy będzie charakter oświadczenia RBA. Będzie trzeba je analizować pod kątem perspektyw dla gospodarki w połączeniu z potencjalnymi zmianami w nastawieniu polityki pieniężnej w przyszłości. Istotną kwestią może być również to, czy decydenci w dalszym ciągu obawiają się negatywnego wpływu silnego dolara australijskiego na wzrost gospodarczy i inflację. W ciągu ostatniego miesiąca dolar australijski istotnie się osłabił, a z kolei dolar amerykański, którego słabość skutkowała wcześniej znaczącym wzrostem kursu AUD/USD, ma szansę kontynuować ostatnie odbicie.

          W protokole z ostatniego posiedzenia, decydenci odnieśli się również w sposób szczególny do tempa wzrostu gospodarczego, które jest niższe od potencjału gospodarki. Wygląda więc na to, że poprawa perspektyw dla dynamiki PKB, przy inflacji utrzymującej się na obecnych poziomach, mogłaby przesunąć nastawienie decydentów z RBA w kierunku podwyżek stóp procentowych.

          Reklama

          Wydaje się, że usunięcie z oświadczenia do decyzji wzmianki o zbyt silnym kursie AUD, spowodowałoby znaczące umocnienie dolara australijskiego, ale raczej miałoby ono charakter tymczasowy. Z kolei jastrzębia retoryka, wskazująca na potencjalne podwyżki stóp procentowych np. w przyszłym roku, mogłaby zmienić perspektywy dla dolara australijskiego nawet w perspektywie średnioterminowej, gdyż w ten sposób RBA mógłby obudzić uśpione oczekiwania rynków względem stóp procentowych. Nie należy zapominać, że Australia z Nową Zelandią znane były z dużo wyższego poziomu stóp procentowych w porównaniu z innymi gospodarkami rozwiniętymi, a obecnie stopy procentowe w Kanadzie i USA są już zbliżone do tych w Australii.

           

          NBP – 4 października

          Jutro Rada Polityki Pieniężnej rozpoczyna swoje dwudniowe posiedzenie decyzyjne. Wydaje się, że może to być jedno z najbardziej żywych posiedzeń w ostatnich miesiącach lub nawet latach, a wszystko przez coraz bardziej korzystne otoczenie dla podwyżek stóp procentowych.

           

          Co rozgrzało temat podwyżek stóp procentowych w Polsce? Wydaje się, że punktem przełomowym były opublikowane niespełna 2 tygodnie temu dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej - oba odczyty znacząco przewyższyły prognozy ekonomistów. Za istotniejsze należy uznać oczywiście dane o sprzedaży detalicznej, jako że konsumpcja jest kluczowym czynnikiem w tworzeniu PKB. Dodatkowo, poprawę perspektyw polskiej gospodarki zaczęły dostrzegać instytucje finansowe. Już na początku września prognozy dla polskiego PKB podnosiła agencja Moody’s. W ostatnich dwóch tygodniach prognozy podnosiły również banki, w tym Goldman Sachs. Wisienką na torcie w budowaniu jastrzębich nastrojów okazały się za to dane o inflacji – ta we wrześniu podskoczyła do poziomu 2,2% i znajduje się tuż pod celem NBP (2,5% z możliwością odchylenia o 1 p.p. w obie strony) – to wydarzenie spowodowało silny wzrost kursu złotego. Duże znaczenie w kontekście dynamiki cen może mieć to czy w kolejnych miesiącach inflacja wzrośnie lub chociaż utrzyma się na obecnych poziomach. RPP może uznać wrześniowy silny wzrost inflacji za efekt czynników tymczasowych, związanych z początkiem roku szkolnego i końcówką sezonu urlopowego.

           

          Reklama

          Pozostaje tylko pytanie: czy poprawa wskaźników makroekonomicznych, w ocenie RPP, jest wystarczająca, a perspektywy na tyle stabilne, by móc myśleć o podwyżkach stóp procentowych w kontekście najbliższych miesięcy, czy raczej około roku? Dużo na ten temat powinna nam powiedzieć nie tyle sama decyzja Rady, ale konferencja prasowa z udziałem jej przewodniczącego – Adama Glapińskiego. Interesujące mogą być również opublikowane w późniejszym terminie tzw. minutki, czyli zapis dyskusji podczas posiedzenia Rady. Może on zawierać istotne szczegóły na temat obecnego nastawienia poszczególnych członków Rady, co pozwoliłoby na ocenę tego, jaka jej część popiera szybsze rozpoczęcia procesu podwyżek stóp.

           

          Mimo wszystko, wydaje się, że najbliższe posiedzenie RPP może w końcu być interesujące z perspektywy rynku walutowego. W ostatnim okresie decyzje Rady nie miały większego przełożenia na kurs krajowej waluty, ale teraz, gdy oczekiwania względem podwyżek stóp procentowych są mocno rozgrzane, mogą mieć większe znaczenie.

           

          Wyzwanie dla młodych kredytobiorców i przedsiębiorców

          Podwyżki stóp procentowych w Polsce to dla nas coś więcej niż tylko czynnik wpływający na notowania złotego. O ile zmiany poziomu stóp procentowych w innych gospodarkach interesują polskich inwestorów głównie ze względu ich wpływ na wycenę niektórych aktywów finansowych, to zmiany poziomu stóp procentowych w kraju mają wpływ na dużo więcej aspektów – w ujęciu całej gospodarki przede wszystkim na oszczędności  i zadłużenie.

          Stopa referencyjna NBP utrzymywana jest na obecnym poziomie (1,5%) od ponad 2,5 roku, a jeszcze dłuższy czas dzieli nas od ostatnich podwyżek stóp procentowych. Ostatniego takiego kroku dokonano prawie 5,5 roku temu i była to ostatnia podwyżka w cyklu zacieśniania, rozpoczętym w styczniu 2011 roku.

          Reklama

          Przed nami więc kolejny okres wzrostu poziomu stóp procentowych prawdopodobnie o 1-2 punktów procentowych (patrząc na ostatnie trzy cykle zacieśniania polityki pieniężnej). Największym wyzwaniem może to być dla osób młodych, które w okresie spadku i niskich stóp procentowych dokonywały (po raz pierwszy) zakupu nieruchomości na kredyt (tyczy się to także innych aktywów związanych z dużym wydatkiem i długim kredytem). Te osoby pierwszy raz doświadczą na własnej skórze rosnących rat kredytu. Będzie to również sprawdzian dla młodych (i starszych) przedsiębiorców, wspomagających się finansowaniem obcym. Cykle podwyżek stóp procentowych to okresy, w których biznesy o niskiej rentowności mogą sobie nie poradzić – w ten sposób rynek ‘oczyszcza się’ z podmiotów, które nieefektywnie wykorzystują kapitał.

          Po drugiej stronie stołu znajdą się oczywiście oszczędzający, którzy w końcu będą mogli liczyć na wyższe oprocentowanie lokat – te w ujęciu realnym w ostatnim czasie generowały straty dla ich posiadaczy (przy inflacji wyższej od oprocentowania depozytu). Mimo wszystko, zapewne niewielu z nich będzie sobie zdawało sprawę z tego, że największe zyski (w ujęciu realnym) osiągali na lokatach w okresie deflacji (w którą zapewne część również nie wierzyła).

           

          EBC – 26 października

          Najbliższe posiedzenie Rady Prezesów EBC może być niezwykle interesujące, gdyż już pod koniec października możemy poznać plan (lub jego część) dotyczący dalszych losów programu QE.

          Program luzowania ilościowego (QE) w obecnej formie ma trwać do końca roku i już od jakiegoś czasu rynki z niecierpliwością oczekują decyzji o jego przedłużeniu i zmianie parametrów.

          Na ten moment oczekiwania ekonomistów co do planu w sprawie QE są takie, że program miałby zostać przedłużony o 6 miesięcy, a wielkość miesięcznego skupu miałaby zostać ograniczona z 60 mld euro do 40 mld euro. Na ten moment więc odchylenia od tych parametrów mogłyby wpłynąć na reakcję rynków finansowych. Szczególnie z tego względu, że z losem programu QE związane jest też inne narzędzie polityki pieniężnej EBC.

          Reklama

          Decyzja w sprawie programu QE jest niezwykle istotna również ze względu na poziom stóp procentowych w strefie euro. Decydenci z EBC cały czas wskazują na to, że poziom stóp procentowych nie wzrośnie dopóki trwać będzie program QE. Decyzja w sprawie długości trwania QE będzie zatem wskazówką kiedy EBC otworzy sobie furtkę do podnoszenia stóp procentowych. Oczywiście nie należy wykluczać, że nie jest to ostatnie przedłużenie programu. Bardzo możliwe, że decydenci będą chcieli, by w ostatnich miesiącach jego trwania poziom skupu stopniowo spadał i na ten moment nie wiemy, czy taka sytuacja może mieć miejsce już na najbliższym etapie QE, czy dopiero w ewentualnym kolejnym.

          W przypadku najbliższego posiedzenia Rady Prezesów pozostaje sporo niewiadomych. Wśród decydentów z EBC istnieją spore rozbieżności poglądów, w szczególnie w odniesieniu do wpływu sytuacji na rynku walutowym na zmiany parametrów polityki pieniężnej. Część decydentów wyrażała obawy o zbyt wysoki kurs euro, choć ostatnie spadki notowań tej waluty mogą uciszyć podobne głosy. Niewykluczone jednak, że w październiku nie poznamy wszystkich szczegółów w kwestii przedłużenia programu QE i część informacji EBC przekaże dopiero po grudniowym posiedzeniu. Spora niepewność sprawia, że ogłoszenie decyzji przez EBC może wywołać silne reakcje ze strony rynków finansowych – mowa tu nie tylko o rynku walutowym, ale również o rynnach akcji i obligacji.

           

          BoC i BoJ mniej istotne, choć Kanada może namieszać

          W tym miesiącu mniej istotne mogą okazać się posiedzenia decyzyjne Banku Kanady i Banku Japonii. Jeśli działania któregoś z nich miałyby wpłynąć na rynek walutowy, to będzie to raczej ten pierwszy. Bank Kanady w lipcu rozpoczął cykl podwyżek stóp procentowych i już na kolejnym posiedzeniu (we wrześniu) dokonał drugiej podwyżki. To rozpaliło oczekiwania rynków, które jednak ostatnio ostudził szef banku centralnego. Stephen Poloz zaznaczył, że od tego momentu Bank nie ma już ścisłego planu zacieśniania polityki pieniężnej i kolejne ruchy będą uzależnione od danych z gospodarki. Możliwe więc, że od tej pory zacieśnianie polityki pieniężnej będzie bardziej stopniowe, choć niewykluczone, że część uczestników rynków i tak będzie liczyła na podwyżkę stóp procentowych w październiku. To z kolei może się przełożyć na silną reakcję notowań CAD po opublikowaniu decyzji przez BoC.

           

          Fed za miesiąc

          Najbliższe posiedzenie decyzyjne FOMC rozpoczyna się 31 października, ale kończy 1 listopada i to wtedy poznamy decyzje bankierów centralnych z USA. Obecność tego wydarzenia w październikowym zestawieniu mogłaby usprawiedliwić jedynie duża istotność tego posiedzenia (potencjalne zmiany w nastawieniu polityki pieniężnej). Październikowo-listopadowe posiedzenie FOMC nie zapowiada się jednak zbyt interesująco, stąd więcej uwagi poświęcę mu dopiero w listopadowym zestawieniu. Do tego czasu może się coś jeszcze zmienić.

          Reklama

          Jakub Wilk

          Jakub Wilk

          Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


          komentarze

          Komentarze

          Sortuj według:  Najistotniejsze

          • Najnowsze
          • Najstarsze

          Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

          Reklama
          Reklama