W ubiegłym tygodniu wskazywałem na potencjalny czynnik techniczny, hamujący wzrosty na rynku ropy naftowej. W tym tygodniu ten czynnik już nie obowiązuje, a przed rynkiem WTI i BRENT mamy przestrzeń do wzrostów ceny.
Czynnikiem, który w kontekście trwającego od połowy czerwca ruchu wzrostowego, ciążył na perspektywach dalszych wzrostów, była potencjalna dywergencja pomiędzy rynkiem WTI i BRENT. To cena ropy BRENT jako pierwsze pokonała szczyty z początku bieżącego roku (przebijając opór przy poziomie 58,0 dolarów za baryłkę). Cenie ropy WTI udało się to zrobić dopiero pod koniec tygodnia. Zamknięcie świecy tygodniowej nastąpiło powyżej oporu przy poziomie 55,0 dolarów, co możemy uznać za silną oznakę inicjatywy popytu. Tak długo jak ceny obu odmian ropy będą utrzymywać się powyżej wybitych oporów (obecnie stanowiących strefy wsparcia), tak długo będziemy nastawieni na dalsze wzrosty na rynku ropy.
WTI - W1
BRENT - W1
Warto odnotować, że wybicie oporów możemy potraktować jako potwierdzenie formacji RGR, widocznej na wykresach tygodniowych ropy BRENT i WTI. Scenariusze wzrostowe, oparte na tych formacjach, zakładają wzrost ceny ropy BRENT do okolic 91,5 dolara za baryłkę i ropy WTI do 86,0 dolarów za baryłkę. Tak wysokich poziomów cen nie widzieliśmy od trzech lat. Po drodze mamy jeszcze jednak istotne strefy oporu, które mogą wyhamować trend wzrostowy. Są to ceny 68,0 dolarów w przypadku ropy BRENT i 61,0 dolarów w przypadku WTI.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję