Dzisiejsze dane z gospodarki USA rozczarowały, co jednak nie przeraziło inwestorów rynku walutowego, którzy nie odwrócili się od dolara.
W pierwszym kwartale bieżącego roku gospodarka USA rozwijała się w tempie 0,7% (w ujęciu annualizowanym). Ekonomiści spodziewali się spowolnienia względem IV kwartału 2016 roku (2,1%), ale oczekiwali dynamiki na poziomie 1,2%. Tym samym I kwartał tego roku okazał się najgorszym okresem dla amerykańskiej gospodarki od 3 lat - w pierwszym kwartale 2014 roku odnotowano ujemny wzrost gospodarczy.
Dynamika PKB
To, że zakończony w marcu kwartał będzie słabszy od poprzednich sugerowały już systematycznie publikowane dane z gospodarki - wskaźniki PMI, dane o sprzedaży detalicznej, wydatkach osobistych. Jak widać, ekonomiści nie doszacowali negatywnej wymowy tych danych. Na niski wzrost gospodarczy szczególnie duży wpływ miał spadek wydatków rządowych i samorządowych oraz prywatnych inwestycji w zapasy. Na dane o PKB negatywnie wpłynął również wzrost importu.
Inwestorzy rynku walutowego nie wydawali się na zaskoczonych słabymi danymi, gdyż po publikacji obserwowaliśmy tylko nieznacznie podwyższoną zmienność na parach z USD. W dodatku dolar... umacniał się. Może to wynikać z tego, że prognozy Fed z Atlanty były mniej optymistyczne niż konsensus wśród ekonomistów i sugerowały, że gospodarka USA rozwija się w tempie około 0,2% k/k (czyli 0,8% w ujęciu annualizowanym). Negatywnej reakcji nie obserwowaliśmy również na rynku kontraktów terminowych, gdzie prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w czerwcu wzrosło z 70,5% do 75,2%.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję