Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Czwartek 8 czerwca zapowiada się na jeden z bardziej gorących, jeśli nie na najgorętszy dzień na rynkach finansowych w pierwszym półroczu 2017. Wtedy to Europejski Bank Centralny może wykonać pierwszy duży krok w kierunku zmiany swojej polityki. Z kolei w Wielkiej Brytanii wyborcy zadecydują o kształcie swojego parlamentu, a co za tym idzie także o przyszłości negocjacji ws. Brexitu.

 

W przypadku Europejskiego Banku Centralnego mamy obecnie do czynienia z przysłowiową "ciszą przed burzą". Ostatnie dane, opublikowane w dniu wczorajszym, wskazują na solidne tempo wzrostu europejskiej gospodarki. Z drugiej strony widoczne jest jednak spowolnienie inflacji, która nie zaskakuje już tak, jak w pierwszych miesiącach roku. Te mieszane sygnały stanowią czynniki ryzyka przed jutrzejszą decyzją Banku. Wynika to z faktu, iż zarówno gołębie, jak i jastrzębie mają w ręku argumenty do uzasadnienia decyzji o braku zmian, jak i o zmianie komunikatu i tzw. "forward guidance". Co więcej, od kilku dni, z uwagi na ciszę przed posiedzeniem, nie słyszymy wypowiedzi członków Banku, co tylko zwiększa niepewność wśród inwestorów. Euro pozostaje stabilne, ale w dniu jutrzejszym wzrost zmienności jest praktycznie przesądzony.

Jeśli chodzi o wybory w Wielkiej Brytanii, to opublikowane wczoraj sondaże wskazują na coraz mniejszą przewagę Konserwatystów nad Partią Pracy. Labour zyskuje z dnia na dzień, a przeciwko Torysom zaczynają występować coraz bardziej medialne osoby. W dniu wczorajszym swoją niechęć do partii Theresy May zadeklarował Stephen Hawking, a nastawienie wyborców ewidentnie nie sprzyja obecnie rządzącym. Wybory miały zwiększyć siłę obecnej premier i jej partii, ale wiele wskazuje na to, że ten plan spali na panewce. Oznaczać może to osłabienie funta, gdyż niestabilny parlament to ostatnia rzecz, której potrzebuje Wielka Brytania w przededniu negocjacji ws. wyjścia z Unii Europejskiej.

Niepewność inwestorów przekłada się także na rynek polskiego złotego, który zatrzymał swój zwycięski marsz z ostatnich tygodni. Co prawda w dalszym ciągu pary takie jak

EURPLN
EUR/PLN
4.25
-0.46 %
1 tydzień
1.62 %
1 miesiąc
1.37 %
1 rok
-1.43 %
5 lat
-6.51 %
czy też
USDPLN
USD/PLN
3.66
-1.63 %
1 tydzień
-5.55 %
1 miesiąc
-9.48 %
1 rok
-8.3 %
5 lat
-10.16 %
znajdują się w pobliżu wielomiesięcznych dołków, ale korekta staje się coraz bardziej prawdopodobna. O godzinie 10:30 za euro płacono 4.1916 zł, a za dolara 3.7245 zł.

 

Reklama

Jakub Stasik Analityk XTB, Doradca Inwestycyjny

 


XTB

XTB

Jesteśmy jednym z największych na świecie brokerów Forex & CFD notowanych na giełdzie. Zapewniamy inwestorom indywidualnym natychmiastowy dostęp do rynków finansowych z całego świata. Posiadamy prawie 20 lat doświadczenia na rynku. W tym czasie otworzyliśmy oddziały w ponad 13 krajach, m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Chile i innych.


komentarze

Komentarze

Sortuj według:  Najistotniejsze

  • Najnowsze
  • Najstarsze

Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

Reklama
Reklama

Najnowsze

Polecane