W środę złoty kontynuował umocnienie, w wyniku którego para zeszła poniżej poziomu 4,62 a poniżej 4,08.
Niektóre waluty z rynków wschodzących kontynuowały w środę umocnienie, chociaż nie dotyczyły ono już szeroko całego koszyka EM, z czym mieliśmy do czynienia w poniedziałek czy wtorek, kiedy osłabienie dolara amerykańskiego prowadziło do większego odreagowania. Powtórzone slowa szefa Fed J. Powella (podczas drugiego dnia przesłuchania Kongresie) o możliwym przyspieszeniu tempa ograniczania skupu aktywów nie wpłynęły istotnie na kurs EUR/USD, który utrzymał się powyżej poziomu 1,13.
Złoty był jedną z najmocniejszych walut EM, a bardziej w relacji do dolara zyskiwały jedynie turecka lira (w wyniku interwencji banku centralnego) i meksykańskie peso
Z czynników specyficznych dla złotego istotny był wzrost implikowanych stóp procentowych z pochodnych kontraktów walutowych, co częściowo było skutkiem zdjęcia płynności z rynku poprzez dodatkową operację sprzedaży bonów NBP. Presja na wzrost krótkoterminowych stóp procentowych widoczna jest w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej. W czwartek podczas tygodniowej aukcji depozytów możliwa jest kolejna podwyżka stawki, która efektywnie wyznacza poziom dla instrumentów rynku pieniężnego. Wcześniej w tym tygodniu Narodowy Bank Węgier na dodatkowym posiedzeniu podjął decyzję o rozszerzeniu korytarza stóp procentowych. Dalsze jastrzębie decyzje banków w regionie CEE powinny wspierać ich waluty, co w przypadku EUR/PLN będzie naszym zdaniem prowadziło do zbliżenia się do końca roku do poziomu 4,60.
Na krajowym rynku stopy procentowej środa przyniosła wzrost krzywych dochodowości
Była to reakcja na globalną zmianę nastrojów. Na świecie opadają obawy przed nowym wariantem koronawirusa, a zaczynają narastać spekulacje wokół kontynuacji procesu normalizacji polityki pieniężnej. Przedstawiciele banków centralnych zaskoczyli na początku tygodnia zapowiadając kontynuację działań mających na celu walkę z inflacją. Prezes Fed zasygnalizował, że konieczne może być szybsze wycofanie QE, z kolei prezes węgierskiego MNB zapowiedział zakończenie programu skupu aktywów dodając, że podwyżki stóp nie były wystarczające. RPP też sygnalizowała gotowość do podwyżek stóp. Jedynie EBC sugerował, aby decyzję o zakończeniu PEPP w marcu ogłosić dopiero w I kw. 2022 r., a nie na grudniowym posiedzeniu.
Z punktu widzenia rynku pieniężnego istotne jest to, że od 30 listopada wzrosła stopa rezerwy obowiązkowej (do 2,0% z 0,5%), a NBP rozpoczął krótkoterminowe operacje dostrajające płynność (pierwsza 2-dniowa odbyła się w środę). Obie zmiany wzmacniają wpływ NBP na krótki koniec krzywej dochodowości i przyczyniać się będę do wzrostu stawki POLONIA do stopy referencyjnej NBP (w środę było to 1,23%). Będzie to oznaczało w praktyce lekkie zaostrzenie warunków monetarnych.
W czwartek wzrost krzywych dochodowości w Polsce powinien być kontynuowany
Poza nasilającymi się obawami przed wzrostem inflacji, negatywny wpływ na wyceny polskich papierów może mieć publikacja tygodniowych danych o nowych zasiłkach dla bezrobotnych w USA. Ożywienie na amerykańskim rynku pracy, poza inflacją, daje FOMC kluczowy argument za szybszym wycofaniem wsparcia monetarnego.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję