Cena 4.53 to przedostatnia linia oporu, przed wejściem w nieznane obszary. Aby móc nadać jej znaczenie trzeba wrócić do 2001 roku, kiedy jeden z lokalnych tygodniowych szczytów pojawił się w tej przestrzeni. Poza nim zostaje już tylko cena 4.74 jako ostatnia linia obrony polskiej waluty.
Jeżeli spojrzymy na ostatnie dni, to widać istny rajd popytu. Takie ruchy mają też określone konsekwencje. Nie pozostają bez uwagi szerokiego grona inwestorów i instytucji finansowych. Tym samym może pojawić się presja, aby skorygować tę serię białych świec.
Taka możliwość pojawiła się z jednej strony za sprawą dotarcia do oporu 4.53, jak i wysokim wartościom wskaźnika RSI. Informuje on o przegrzaniu fazy wzrostów, co skutkuje przebywaniem tego oscylatora w strefie wykupienia. Oczywiście nie ma przeszkód, aby ruch ten był kontynuowany, ale potem przełoży się to na dynamiczniejsze umocnienie PLN.
Podsumowując, należy pamiętać, że ogólny trend jest wzrostowy, a potencjalne spadki w pierwszej kolejności należy traktować jako korektę, która może sięgnąć nawet przełamanego oporu 4.24.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję