Wczorajszy handel na rynku walutowym nie spowodował istotnych zmian w wycenie złotego. Od początku zeszłego tygodnia złoty utrzymuje swój kurs na podobnym poziomie wobec głównych walut zagranicznych. Wobec euro cena polskiej waluty wynosi 4,2650PLN, wobec dolara amerykańskiego 3,8082PLN, wobec franka szwajcarskiego 3,9194PLN oraz 4,9016PLN w zestawieniu z funtem szterlingiem.
Wakacje to okres, w którym inwestorzy zmniejszają swoją aktywność na rynku. Większej aktywności nie przyniósł również wczorajszy dzień wolny od pracy - przeciwnie jeszcze bardziej uśpił czujność inwestorów. Interesujące w tym kontekście jest to, że na rynku nie pojawiła się żadna istotna reakcja po piątkowych danych dotyczących dynamiki PKB za II kwartał. Oczekiwano odczytu na poziomie 3,3%, natomiast wskazania na poziomie 3,1% stanowiły sygnał do osłabienia się ceny złotego. Nie trzeba było długo czekać na pojawienie się dyskusji odnośnie obniżki stóp procentowych, którą popierali w swoich wypowiedziach członkowie RPP. Bardziej prawdopodobne jest jednak to, że kolejne miesiące przyniosą stabilizacje wartości stóp procentowych.
Warto również wspomnieć o skokowym spadku rentowności krajowego długu publicznego do poziomu 2,63%. Podobnie jak wcześniej ten wynik można tłumaczyć zmniejszoną aktywnością na rynku.
W czwartek pojawią się kolejne dane makro dotyczące produkcji przemysłowej z Polski. Dzisiaj natomiast Ministerstwo Finansów poinformuje o wielkości podaży długu, a NBP poda dane dotyczące inflacji bazowej (przewidywany jest spadek do poziomu -0,3% r/r wobec -0,2% r/r w czerwcu).
Podsumowując, na parach ze złotym nastąpił powrót do ruchów bocznych. Jedynym wyjątkiem jest zestawienie polskiego złotego z brytyjskim funtem. Obecny kurs na tej parze znajduje się na poziomach z listopada 2013 roku. Przewidywana jest kontynuacja trendu spadkowego.
Źródło: Puls Biznesu.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję