Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Spis treści

  1. Wcale nie trzeba dużo handlować, aby zarobić dużo pieniędzy
    1. Osiągnięcie mistrzostwa w wybranej strategii ma ogromne znaczenie
      1. Przez większość czasu powinieneś nic nie robić na rynku
        1. Kapitał ma znaczenie
          1. Nie zawieraj transakcji tylko po to, aby być na rynku
            1. Cierpliwość umożliwia zarabianie pieniędzy, ale nie jest łatwa
              1. Porażka z biegiem czasu stanie się sukcesem

                Nial Fuller: What I Learned After Taking Three Months Off From Trading

                Do napisania tego artykułu zainspirował mnie bliski przyjaciel. Jest on kimś, kto handlował przez ponad dekadę, podczas której odnotował liczne wzloty i upadki - tak jak i wiele innych traderów. Oto trochę informacji na jego temat: jest on głową rodziny, od niedawna nie pracuje na etacie i chce być swoim własnym szefem, co pozwoliłoby mu spędzać więcej czasu z rodziną i prowadzić taki tryb życia, jaki zawsze chciał. Po niedawnej stracie swojej pracy był zmuszony do zrobienia sobie przerwy od tradingu prawdziwymi pieniędzmi, więc powrócił do tradingu na damo. Zadzwonił do mnie po trzech miesiącach handlowania wirtualnymi środkami, aby powiedzieć mi czego się nauczył.

                 

                Podczas rozmowy, mój przyjaciel podzielił się ze mną naprawdę inspirującym odkryciem, którego dokonał po zrobieniu sobie zaledwie kilku miesięcy przerwy od tradingu na koncie rzeczywistym i przejściu na handel demo. Powiedział, że po blisko 16 latach na rynku i próbach zrozumiał o co tak naprawdę chodzi w tradingu, miał swój “moment oświecenia”, dzięki któremu wszystko czego do tej pory się nauczył i całe jego doświadczenie złączyło się w jedną całość.

                Zapytałem go czy mógłbym opisać to w artykule dla Was, ponieważ wiem, jak wielu traderów nadal ma problemy i czeka na moment, w którym coś „zaskoczy” w ich tradingu. Mam nadzieję, że to, co opiszę, pozwoli Ci doświadczyć wspomnianego przez mojego przyjaciela “momentu oświecenia”, dzięki czemu w końcu zaczniesz poruszać się we właściwym kierunku i handlować zyskownie.

                (Jest to historia mojego przyjaciela, ja ją jedynie sparafrazowałem i nieznacznie zmodyfikowałam, ale jest napisana w jego pierwszej osobie)

                Reklama

                 

                Wcale nie trzeba dużo handlować, aby zarobić dużo pieniędzy

                Zawsze próbowałem zarobić dużo pieniędzy na małych kontach. Wrzucałem tysiąc lub dwa na konto i myślałem, że będę z tego zarabiał 100 tysięcy rocznie po upływie jednego roku. Haha! Spoglądając na to wstecz, takie myślenie naprawdę sprawia, że zaczynam się śmiać.

                Być może najistotniejszą rzeczą, jakiej się nauczyłem podczas mojej trzymiesięcznej nieobecności na rynku (na koncie rzeczywistym) jest to, że nie muszę dużo handlować, aby wiele zarobić. Handlowałem na koncie demo, na którym miałem 50 tysięcy i zawarłem podczas tego czasu jedynie dwie transakcje. Jedna z nich to kupno GBP/USD, która pozwoliła mi zarobić 6 tysięcy, a druga to kupno złota - przyczyniła się ona do wzrostu kapitału o 25 tysięcy. Zarobiłem więc 31 tysięcy w trzy miesiące (czyli średnio około 10 tysięcy na miesiąc) zawierając jedynie dwie transakcje. Nie miałem transakcji przegranych, jedynie dwie duże wygrane. Nie wiem jak Ty, ale ja byłbym bardzo zadowolony zarabiając 31 tysięcy w trzy miesiące, przy braku w zasadzie jakiejkolwiek pracy z wyjątkiem użycia mojego mózgu.

                Niestety nie mam 50 tysięcy prawdziwych pieniędzy, którymi mógłbym handlować - niestety. Ale jest to w porządku, bo w końcu zdałem sobie sprawę z tego, że nie musisz dużo handlować, aby zarobić wiele pieniędzy! Gdzie o tym już słyszałeś?! Prawdopodobnie od tej samej osoby co ja - od Niala Fullera.

                 Jak wiele artykułów Niala przeczytałeś, w których jest mowa o tradingu z niską częstotliwością lub o tym, że over-trading prowadzi do wyzerowania kont większości traderów? Zapewne wiele, dlatego, że jest to prawda. Czasami nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, że próbujesz zarobić wiele pieniędzy na małym koncie. Dopuszczasz się do over-tradingu i otwierasz zlecenia na siłę, zamiast poczekać, aż dobre okazje same do Ciebie przyjdą.

                 

                Osiągnięcie mistrzostwa w wybranej strategii ma ogromne znaczenie

                Podczas mojej trzymiesięcznej przygody z tradingiem na demo, skupiałem się przede wszystkim na zawieraniu transakcji na korektach. Jest to coś, o czym uczy Nial zarówno na blogu jak i w swoim kursie. Nauczyłem się tego od niego, jednak nigdy nie zastosowałem zdobytej wiedzy całkiem poprawnie.

                Reklama

                Zdałem sobie sprawę, że przy handlowaniu na korektach należy kupować, gdy cena jest niska, a sprzedawać, gdy cena jest wysoka… jest to jednak sprzeczne z intuicją i trudne do wykonania. Łatwo jest ten koncept zrozumieć, ale trudno go zastosować w praktyce.

                Kiedy rynek porusza się w górę, to czujesz się tak, jakbyś chciał kupić. Tak samo jest z ruchem w dół. Kluczowe jest to, aby spojrzeć na kontekst wykresu; czy rynek po prostu robi korektę wzrostową w trendzie spadkowym? Jeżeli, tak to powinieneś szukać okazji do sprzedaży na tym ruchu wzrostowym, nawet, jeżeli nie masz na to ochoty! Sprzedawaj, gdy cena jest wysoko i kupuj, gdy jest nisko.

                 

                Przez większość czasu powinieneś nic nie robić na rynku

                Trudno jest nie przejmować się lub nie myśleć o zagraniach na koncie realnym. Na koncie wirtualnym znacznie łatwiej jest nie myśleć tyle o swoich transakcjach i przez większość czasu działa to zdecydowanie na Twoją korzyść.

                W ogóle nie patrzyłem na moją transakcję na złocie, do momentu aż przynosiła ona zysk na poziomie 19 tysięcy. Gdyby była to transakcja na koncie rzeczywistym, to prawdopodobnie zamknąłbym zlecenie znacznie wcześniej z małym zyskiem lub nawet stratą.

                Najważniejsze jest to, aby zdystansować się trochę od rynku - szczególnie wtedy, gdy mamy otwarte zlecenia. 

                Reklama

                Przygotuj zlecenie, wykonaj dokładną analizę, upewnij się, że dany setup spełnia kryteria wyszczególnione w Twoim trading planie lub strategii, ustaw poziomy SL i TP, a następnie zapomnij o tym zagraniu przynajmniej na kilka dni! Wiele lat, a nawet dekadę, zajęło mi dojście do poziomu, na którym jestem w stanie rzeczywiście to zrobić. Nie powtarzaj moich błędów!

                 

                Kapitał ma znaczenie

                W niedawnym artykule Niala Fullera była mowa o rzeczach, które chciałby przekazać samemu sobie sprzed kilku lat, korzystając ze zdobytego na przestrzeni lat doświadczenia. Jedną z rzeczy, która najbardziej zwróciła moją uwagę było to, że Nial nauczył się jakie znaczenie ma ochrona kapitału na rynku. Wydaje się to oczywiste, jednak wielu z nas handluje tak, jakby nie miało to znaczenia. Prowadzi to do sytuacji, w której widząc naprawdę dobrą okazję, nie mamy na koncie wystarczająco dużo pieniędzy, aby odpowiednio ją wykorzystać.

                Podczas tradingu na demo przekonałem się jak istotny jest kapitał. Po pierwsze, posiadanie konta, na którym jest 50 tysięcy z pewnością ułatwiło utrzymanie odpowiedniej ilości kapitału. Jednak zdałem sobie sprawę z tego, że pomimo dużej sumy pieniędzy na koncie, mógłbym po prostu znacząco zwiększyć ryzyko (gdybym tylko chciał) i potencjalnie stracić bardzo dużo w krótkim czasie. Tak więc duży rozmiar konta ma swoje zalety, ale jeżeli nie wiesz jak chronić swój kapitał, to rozmiar konta nie ma znaczenia. Dlatego właśnie Nial powtarza, że jeśli umiesz handlować na małym koncie, to poradzisz sobie również na dużym. Nie martw się, jeśli masz małe konto i nie możesz handlować dużymi rozmiarami pozycji. Popracuj nad swoim sposobem tradingu i nad procesem. Później będziesz w stanie użyć tego samego podejścia, gdy stan twojego konta znacznie wzrośnie lub gdy znajdziesz inwestora.

                 

                Nie zawieraj transakcji tylko po to, aby być na rynku

                Jest to lekcja, która dotarła do mnie dopiero po przejściu na kilkumiesięczny trading demo. Oczywiste było to, że wiele moich problemów z tradingiem na koncie rzeczywistym wynika z potrzeby ciągłej aktywności na rynku. Jest to coś, co sprawiało mi przyjemność i jednocześnie wywoływało poczucie winy. Wiedziałem, że jest to złe, ale było przyjemne, więc ciągle otwierałem zlecenia. Oczywiście było to przyjemne jedynie do momentu, w którym traciłem pieniądze, co jest nieuniknionym skutkiem zawierania transakcji w ten sposób.

                Reklama

                Po sukcesie w tradingu na demo zdałem sobie sprawę z tego, że otworzyłem niewiele zleceń w ciągu trzech miesięcy, a pomimo tego, doprowadziły one do dużych zysków. Nie tylko mniej handlowałem, ale również zarobiłem więcej pieniędzy. Jest tutaj pewne połączenie i myślę, że w tym wypadku korelacja wskazuje na przyczynowość.

                 

                Cierpliwość umożliwia zarabianie pieniędzy, ale nie jest łatwa

                Zachowanie cierpliwości podczas tradingu na demo zdaje się być znacznie łatwiejsze niż bycie cierpliwym podczas handlu na koncie rzeczywistym. Jest to spowodowane tym, że handlując wirtualnymi pieniędzmi, wynik nie obchodzi Cię tak bardzo, jak w przypadku handlu na prawdziwym koncie, gdzie ryzykujesz własne pieniądze. Gdy ludzie przenoszą się z konta demo, na którym mieli 50 tysięcy na małe konto realne, to odczuwają potrzebę szybkiego zarobku i zwiększenia ilości pieniędzy na koncie, co pozwoliłoby im na handlowanie dużymi pozycjami, tak jak to było na koncie demo. Prowadzi to do over-tradingu, nadmiernego ryzyka i wyzerowania konta. Dlatego najlepiej jest otworzyć konto demo i ustawić na nim taką samą ilość pieniędzy (lub zbliżoną) do tego, co będziemy mieć na koncie rzeczywistym.

                 

                Czytaj również: Czy handel wirtualnymi środkami to oszczędność pieniędzy?

                 

                Porażka z biegiem czasu stanie się sukcesem

                Po wielu latach porażek w tradingu, zdałem sobie sprawę, że jestem w stanie naprawić to, co do nich prowadziło, a dokonałem tego w ten sposób:

                Reklama
                • Dokładnie napisałem sobie, co robiłem inaczej podczas handlowania na koncie demo. Zawarłem w tym również opisy tego jak czułem się analizując rynek każdego dnia, jak czułem się otwierając zlecenia i jak czułem się wtedy, gdy nic nie robiłem i pozwoliłem rynkowi robić swoje. Opisałem setupy, które rozegrałem oraz sposób zarządzania pozycją itd. Był to w zasadzie dziennik transakcyjny i sugeruję, aby każdy trader sobie taki stworzył. Nie musi to być coś skomplikowanego, więc nie myśl nad tym zbyt długo. Możesz po prostu zapisywać swoje myśli w dokumencie tekstowym lub w zeszycie. Po prostu śledź swoje zagrania, myśli i emocje każdego dnia, w którym wchodzisz w jakąkolwiek interakcję z rynkiem.
                • Przestałem próbować szybko zarobić pieniądze. Mój sukces w tradingu na demo uświadomił mi, że traciłem na koncie rzeczywistym (tak jak i większość traderów) dlatego, że chciałem zarobić wiele pieniędzy w bardzo krótkim czasie. Trading jest bardzo trudny, ponieważ im bardziej chcesz zarobić, tym większa szansa na to, że ci się nie uda. Ludzie dobrze sobie radzą na kontach demo, ponieważ mózg i hormony przez niego produkowane prowadzą do pewnego rodzaju interakcji z rynkiem i zachowań na rynku, które skutkują zyskiem. Na kontach rzeczywistych jest zazwyczaj na odwrót. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że na koncie rzeczywistym ludzie śpieszą się z zarabianiem pieniędzy, a na demo myślą o tradingu jak o grze, ponieważ nie ryzykują prawdziwych pieniędzy.
                • Podczas mojego trzymiesięcznego okresu handlowania na demo nauczyłem się tego, że trading na koncie realnym należy traktować jak grę i grać po to, aby ją wygrać, a nie zarobić pieniądze! Zarabianie jest jedynie produktem ubocznym prawidłowego grania, które prowadzi do zwycięstwa.

                 Nie uświadomiłbym sobie tych wszystkich rzeczy, gdybym nie uczył się konceptów i zasad, które omawia Nial na swoim blogu. Wiem, że prawdopodobnie brzmi to banalnie dla wielu z Was, ale to prawda. Większość konceptów, których uczy Nial, brzmi bardzo prosto i sprawia wrażenie bardzo efektywnych (i naprawdę takie są), ale to nasze wady i błędy sprawiają, że tak trudno jest je stosować. Jeżeli masz problemy na koncie rzeczywistym, to sugeruję, abyś powrócił do konta ćwiczeniowego i zaczął korzystać z wiedzy Niala, do momentu, w którym będziesz miał swój własny “moment oświecenia”.

                 

                Tłumaczenie: Michał Sztabkowski

                Korekta: Dariusz Dziduch


                Michał Sztabkowski

                Michał Sztabkowski

                Student Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Analityk techniczny i aktywny trader, wykorzystujący w handlu strefy popytu i podaży oraz metodologię Price Action. Interesuje się psychologią inwestowania.


                komentarze

                Komentarze

                Sortuj według:  Najistotniejsze

                • Najnowsze
                • Najstarsze

                Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

                Reklama
                Reklama