We wtorek, 22 grudnia, NBP wydał komunikat, w którym poinformował o swojej decyzji wsparcia działań podejmowanych przez Narodowy Bank Ukrainy, mających przyczynić się do stabilizacji systemu finansowego tego kraju. Prezes NBP - Marek Belka oraz szefowa banku centralnego Ukrainy - Wałerija Hontarewa, zdecydowali się na otwarcie tzw. linii swapowej na parze walutowej złoty/hrywna.
Podpisana umowa dotyczyć ma transakcji swapowych do kwoty 4 mld zł. Dla jasności swap walutowy to umowa, na podstawie której dwie strony postanawiają wymienić między sobą określone kwoty wraz z należnymi odsetkami w różnych walutach na określony czas i po kursie zbliżonym do rynkowego. A więc decyzja ta jest swego rodzaju otwarciem linii kredytowej w wysokości 4 mld zł dla Ukrainy.
Wałerija Hontarewa poinformowała, że pieniądze uzyskane w ramach umowy swapowej zasilą rezerwy międzynarodowe Ukrainy, których wartość już podwoiła się od roku 2015. Tym samym Polska stała się kolejnym międzynarodowym partnerem Ukrainy, dołączając do grona banków centralnych oraz instytucji finansowych wspierających ukraiński program reform.
Marek Belka zaznacza, że jest to bardzo ważny krok dla Polski, która przez lata była "importerem stabilności", a teraz zaczyna być jej eksporterem. Dodał także, że stabilizacja finansowa naszego wschodniego sąsiada jest dla nas szczególnie ważna, gdyż zawirowania na Ukrainie mają wpływ na cały region, jak i na polski system gospodarczy.
"W gruncie rzeczy myśmy zaproponowali Ukrainie nasz rynek i pozycję złotego na rynku międzynarodowym, co stanowi dla polskiego złotego i Polski wielką nobilitację. W międzynarodowej społeczności finansowej już się o tym mówi jako o przykładzie dojrzewania naszego kraju w międzynarodowej gospodarce." - mówi Marek Belka tłumacząc zasady umowy.
Umowa ta ma na celu uaktywnienie polsko-ukraińskiego handlu w złotych oraz dać szansę polskim przedsiębiorcom, dzięki temu, że będziemy mieli otwarte konto w hrywnach. Jednak wykorzystanie tych pieniędzy np. w celu zakupu ukraińskich towarów przez polskich przedsiębiorców pozostaje pytaniem otwartym.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję