Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
profile icon
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Spis treści

  1. Złoty odzyskuje wartość dzięki braku decyzji?
    1. Druga hipoteza?
      1. Inflacja w Chinach
        1. Zobacz także:  „Lepiej uciekać z tego rynku“ - radzą analitycy. Powodów jest kilka

      Nie milkną głosy spekulujące na temat nagłego odbicia polskiej waluty. Z jednej strony wskazuje się na politykę monetarną. Z drugiej na napływ kapitałów z USA do Europy. Kto ma rację? Najprawdopodobniej każdy po trochu.

       

      Złoty odzyskuje wartość dzięki braku decyzji?

      Ostatnia słabość polskiej waluty przez wielu analityków była łączona z potencjalną rewolucją, która mogła się dokonać w polityce monetarnej Polski. Warto zwrócić uwagę, że szczyt owej słabości przypadł na dzień decyzji RPP. Sama Rada jednak nie zaskoczyła rynków. Niby wszyscy mówią o możliwych obniżkach stóp, a jednak miesiące mijają a tu nic. Dla nowych kredytobiorców pojawił się kredyt 2%, większość analityków pyta jednak co ze starymi. To właśnie ta grupa wyborców ma szansę być decydujaca w tegorocznych wyborach. Na razie mamy tylko spekulacje. Oddalająca się jednak perspektywa obniżek stóp procentowych znów działa na korzyść polskiej waluty. To dlatego od czwartkowych szczytów euro miało potanieć już o 6 groszy.

       

      Druga hipoteza?

      Druga część analityków wskazuje raczej na zmiany na głównej parze walutowej. Euro jest najsilniejsze wobec dolara od pierwszej połowy maja tego roku. To właśnie napływ kapitału zza oceanu powoduje, że przepływa on do innych gospodarek naszego regionu. Koncepcja ta ma jeszcze dodatkowy ważny argument. Patrząc na wykres euro względem forinta, widzimy niemal kalkę z sytuacji polskiego złotego. Nawet na wykresie euro względem czeskiej korony widać ruch. Oba te ruchy mają jednak początek spadków dopiero w piątek a nie jak w Polsce, jeszcze w czwartek. Najprawdopodobniej zatem obie te koncepcje mają po części rację. Może to zatem sugerować, że ten ruch jest już blisko zakończenia.

       

      Inflacja w Chinach

      Dane makroekonomiczne z Chin przyzwyczaiły nas już, chyba że potrafią osiągać niespotykane w Europie wartości. Wczoraj poznaliśmy odczyt inflacji konsumenckiej, wynoszącej dokładnie 0% w skali roku. Tak, przez rok wartość koszyka w Chinach nie uległa zmianie. Jest czego zazdrościć. Do tego mamy też zmianę cen producentów. Ta spadła o 5,4%. W rezultacie pomimo, że ceny dla konsumentów nie rosną, marże nie spadają. Jest to dość duży kontrast względem sytuacji w Polsce czy w Europie.

      Zobacz także:  „Lepiej uciekać z tego rynku“ - radzą analitycy. Powodów jest kilka

       

      Reklama

      Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.


      Maciej Przygórzewski

      Maciej Przygórzewski

      Główny ekspert walutowy Currency One, operatora serwisu Internetowykantor.pl. Od 8 lat w tej organizacji, obecnie jako Kierownik Działu Operacyjnego. Absolwent Wydziału Informatyki i Gospodarki Elektronicznej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Prywatnie pasjonat żeglarstwa i gier planszowych


      komentarze

      Komentarze

      Sortuj według:  Najistotniejsze

      • Najnowsze
      • Najstarsze

      Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję

      Reklama
      Reklama