Ryzyko polityczne tuż przed weekendem będzie generować Europa Zachodnia. Po pierwsze, dziś Theresa May wystąpi we Florecji ze znaczącym dla sprawy Brexitu przemówieniem. Jednak to nie wszystko. Piątek to ostatni dzień kampanii wyborczej w Niemczech.
Theresa May w obliczu Brexitu
Od kilku dni rozpoczynające się dziś o 15:00 przemówienie Premier Wielkiej Brytanii jest poddawane licznym spekulacjom. Spekulowano nad lokalizacją, ale szczególnie nad treścią wystąpienia. Brytyjczycy liczą, że to właśnie dziś zostanie przerwany brexitowy impas. Tak jak pisałam już wczoraj, May ma skupić się na kwestiach zobowiązań finansowych. Jeśli te kwestie nie zostaną w ustalone w możliwie najbliższym czasie, to unijnym negocjatorom trudno będzie przejść do debaty nad przyszłością nowych umów handlowych i dostępu do rynku europejskiego. Jak informuje BBC, Theresa May we Florencji ma zapowiedzieć gotowość Wielkiej Brytanii do wpłacenia 20 mld euro do unijnego budżetu. Brytyjskie media spekulują, że wywiązanie się ze zobowiązań finansowych, ma być kartą przetargową, która w okresie przejściowym ma umożliwić Brytyjczykom dostęp do jednolitego rynku.
Ostatnie szanse niemieckich polityków
Choć wybory do niemieckiego parlamentu nie budzą tyle emocji, te przedterminowe w Wielkiej Brytanii, to mają znaczenie dla przyszłości Europy. Większość ekspertów utrzymuje, że Angela Merkel zachowa swoje stanowisko rządowe. Wybory nie powinny wywołać wysokiej zmienności, z racji prognoz, które dają największe szanse obecnej kanclerz. Pytaniem, które jednak może budzić najwięcej wątpliwości jest przyszłość Wielkiej Koalicji – CDU/CSU z SPD.
W celu głębszej analizy nadchodzących wyborów, dziś przygotujemy artykuł w całości poświęcony niemieckiej sytuacji przedwyborczej.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję