Kwiecień jest miesiącem, który w przeciwieństwie do marca nie będzie obfitował w posiedzenia decyzyjne najważniejszych banków centralnych. Tym razem nie należy również oczekiwać żadnych zmian w nastawieniu polityki pieniężnej tych banków, co może oznaczać spokojniejszy miesiąc na rynku walutowym.
W marcu decyzje w sprawie stóp procentowych podejmowały wszystkie najważniejsze banki centralne (kolejnym takim miesiącem będzie wrzesień). W kwietniowej rozpisce posiedzeń decyzyjnych zabraknie aż czterech z nich. Szczególnie istotny jest brak posiedzenia Fed i BoE. Pierwszy z nich jest jedynym z głównych banków centralnych, który obecnie prowadzi cykl zacieśniania polityki pieniężnej, a drugi jest coraz bliższy decyzji o podwyżce stóp procentowych.
Decyzje banków centralnych w 2017 roku
(kliknij obraz, by powiększyć)
RBA - do podwyżek stóp jeszcze daleko
Kwietniową sesję decyzyjną rozpocznie jutro RBA. Bank centralny Australii o godzinie 6:30 (czasu polskiego) poinformuje rynki o wynikach posiedzenia. Ekonomiści nie oczekują zmian w nastawieniu polityki pieniężnej Banku, ale w okolicach godzin porannych i tak spodziewać się będzie można podwyższonej zmienności na parach z AUD. Rynki zwrócą szczególną uwagę na ton oświadczenia do decyzji. RBA od lipca ubiegłego roku nie dokonał zmian w poziomie stóp procentowych i wydaje sie, że wcześniejszy cykl luzowania nie będzie już kontynuowany ze względu na poprawiające się warunki gospodarcze i preferencje nowego prezesa. Rynki czekają więc na sygnały związane z rozpoczęciem cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Ekonomiści nie spodziewają się jednak, by mogło dojść do niego szybko. Najpierw inflacja musiałaby się zbliżyć do celu inflacyjnego RBA (przedział 2-3%), a obecnie kształtuje się na poziomie 1,5% (dane za IV kwartał 2016).
NBP nie zaskoczy
Dzień po australijskim banku czeka nas decyzja polskiej RPP. W tym przypadku nie spodziewamy się jednak, by przyniosła jakiekolwiek zmiany na rynku walutowym. Rada wydaje się wciąż daleka od podnoszenia poziomu stóp procentowych, a spadek inflacji w marcu może utwierdzić ją w przekonaniu, że nie ma potrzeby zacieśniać polityki pieniężnej do końca bieżącego roku.
BoC - tym razem bez wygórowanych oczekiwań
Tydzień po decyzji RPP poznamy decyzję Banku Kanady. BoC utrzymuje nastawienie polityki pieniężnej bez zmian już od 1,5 roku. Również w tym przypadku kolejnym krokiem decydentów ma być podwyżka stóp procentowych, ale prawdopodobnie poczekamy na nią jeszcze rok.
Poprzednia decyzja BoC (z 1 marca) osłabiła dolara kanadyjskiego. Wynikało to z tego, że po silnym wzroście inflacji w styczniu rynki liczyły na jastrzębi komunikat Banku i sygnalizację potencjalnej podwyżki stóp w przyszłości. Komunikat Banku zawiódł inwestorów.
W lutym poziom inflacji w Kanadzie spadł, co może oznaczać, że tym razem rynki nie będą już tak bardzo oczekiwać jastrzębiej postawy ze strony BoC. To w rezultacie może sprawić, że kwietniowa decyzja Banku nie odbije się mocno na notowaniach dolara kanadyjskiego.
BoJ i EBC wciąż ekstremalnie akomodacyjne
Na kolejne decyzje istotnych banków centralnych przyjdzie nam czekać do końca miesiąca. 27 lipca z rynkami komunikować się będą BoJ i EBC, czyli dwa banki centralne wykorzystujące w swojej polityce pieniężnej ujemne stopy procentowe.
Oba banki nie powinny zmienić nastawienia swojej polityki pieniężnej. Dla rynków dużo bardziej interesująca będzie decyzja EBC. Nieoficjalnie mówi się, że w najbliższych komunikatach Europejski Bank Centralny ma przyjąć bardziej gołębią postawę. Ma to być odpowiedzią na zbyt duże oczekiwania rynków co do zmniejszenia akomodacji w polityce pieniężnej Banku. Od tego jak bardzo gołębi będzie komunikat do decyzji zależeć będzie reakcja euro.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję