Na rynku walutowym podczas poniedziałkowej sesji złoty tracił nieznacznie w relacji do głównych walut pod wpływem umacniającego się dolara i obaw powiązanych z lockdownem w Chinach. Ostatecznie kurs EUR/PLN utrzymał się w okolicy 4,70 a kurs USD/PLN w pobliżu 4,28 przy spadku kursu EUR/USD poniżej 1,10.
Rosnące szanse na podwyżkę stóp Fed o 50 bp na majowym posiedzeniu, wyceniane przez rynek instrumentów pochodnych już na 80%, wspierają wzrost rentowności amerykańskich obligacji co przekłada się również na umocnienie dolara. Rentowność 10-letnich papierów skarbowych utrzymuje się w pobliżu 2,5%, najwyżej od maja 2019 r., a indeks dolarowy zbliża się do poziomu 100 punktów. Siła dolara widoczna jest szczególnie w relacji do jena, ze względu na pogłębiającą się dysproporcję pomiędzy agresywną ścieżką Fed-u a ultra-luźną polityką monetarną w Japonii. Para USD/JPY osiągnęła w poniedziałek 6-letni szczyt na poziomie 125 jenów, po tym jak Bank Japonii poinformował, że zaoferuje skup nieograniczonej ilości 10-letnich obligacji rządowych, aby nie dopuścić do wzrostu ich rentowności powyżej 0,25%.
Na osłabienie złotego, poza umacniającym się dolarem, może mieć wpływ ogłoszenie ścisłej kwarantanny w Szanghaju, określanego finansową stolicą Chin, w związku z szerzeniem się nowej fali pandemii COVID. Wzrost obaw o kondycję chińskiej gospodarki zaczyna przekładać się negatywnie na wycenę ryzykownych aktywów innych rynków wschodzących. Z drugiej strony notowania złotego stabilizowane są przez rosnące oczekiwania na zdecydowane podwyżki stóp procentowych NBP, gdzie rynek instrumentów pochodnych zaczyna już dyskontować wzrost stóp powyżej 6%, m.in. przez realne ryzyko wzrostu inflacji CPI w marcu powyżej 10%. Dlatego oczekujemy utrzymania się kursów EUR/PLN i USD/PLN w pobliżu poziomów odpowiednio 4,70 i 4,30 na koniec obecnego kwartału.
Zobacz także: Frank (CHF/PLN), euro (EUR/PLN), funt (GBP/PLN), dolar (USD/PLN) - wykresy par walutowych na FX
Na krajowym rynku stopy procentowej poniedziałkowa sesja przyniosła wzrost krzywych dochodowości. Notowania 5-letnich polskich obligacji skarbowych zbliżyły się do 6% a 2-letnich kontraktów IRS przekroczyły 6%. Rynek instrumentów pochodnych zaczyna już powoli wyceniać wzrost stopy referencyjnej NBP w okolice 6,25% w 2022 r. Negatywny wpływ na krajowy rynek mogły mieć oczekiwane agresywne podwyżki stóp procentowych w regionie CEE-3 (eksponowane w kontekście czwartkowego posiedzenia CNB).
Potwierdza to fakt, że polskie, czeskie i węgierskie obligacje znalazły się w grupie najsilniej tracących na wartości. Dodatkowo rynkowi nie pomaga zaplanowana w Europie w najbliższych dniach publikacja danych nt. inflacji za marzec oraz wypowiedź C. Kochalskiego. Przedstawiciel RPP stwierdził m.in., że w sytuacji presji inflacyjnej dostrzega przestrzeń do dalszych podwyżek stóp procentowych.
Trudno spodziewać się zmiany dominujących trendów podczas wtorkowej sesji, a przy braku istotnych wydarzeń rynek pozostanie pod wpływem średnioterminowych trendów. W efekcie oczekiwania na podwyżki stóp procentowych w regionie CEE-3 mogą negatywnie wpływać szczególnie na wyceny polskich krótkoterminowych papierów. W efekcie spread 2Y10Y na krajowym rynku długu może spaść z obecnych ok. -30 pb. w kierunku -50 pb. Dłuższy koniec krzywej dochodowości powinien pozostać stabilniejszy ze względu na pojawiające się obawy dotyczące ewentualnego spowolnienia gospodarczego na świecie. Podobne tendencje widzimy również w USA, gdzie krzywa obligacji skarbowych stała się płaska, utrzymując się w sektorach powyżej 3Y blisko 2,50%. Również w przypadku obligacji niemieckich rentowności konsolidowały się wąskim przedziale pomiędzy 0,35% a 0,65% w terminach powyżej 5Y.
Zobacz także: Złoty jedną z najsłabszych walut świata. Frank (CHF), funt (GBP), szwedzka korona (SEK) - zobacz sytuację na F
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję