Kurs złotego (PLN) znów triumfuje, główne waluty (EURPLN, USDPLN) zaliczają kolejne dołki

Przy zamkniętym rynku amerykańskim aktywność na rynkach finansowych była we wtorek niewielka. Europejskie giełdy odnotowały niewielkie wzrosty. Ceny ropy naftowej zwyżkowały po tym, jak jej najwięksi producenci, Rosja i Arabia Saudyjska, zapowiedzieli ograniczenie wydobycia w sierpniu.
EURUSD był wczoraj względnie stabilny i wahał się w okolicy 1,09. Złoty ponownie się umocnił względem głównych walut – kurs EURPLN obniżył się do 4,42, a USDPLN do 4,05. Podobną tendencję obserwowaliśmy w notowaniach CZK, ale HUF osłabił się względem euro. Rentowności krajowych obligacji lekko spadły, podobnie jak stawki rynku pieniężnego. Sporo słabsze od oczekiwań dane PMI dla sektora usługowego w Chinach pociągnęły dziś w dół azjatyckie giełdy, ponownie zwiększając obawy przed rozczarowująco powolnym ożywieniem gospodarczym Państwa Środka.
Wieczorem polskiego czasu poznamy opis dyskusji na ostatnim posiedzeniu FOMC, który będzie uzupełnieniem informacji płynących z komunikatu i wystąpienia J.Powella na konferencji prasowej i zapewne pozwoli lepiej ocenić motywacje stojące za czerwcową pauzą w cyklu podwyżek stóp, a także szanse na ich ewentualne wznowienie.
Majowy wskaźnik PPI ze strefy euro najpewniej pokaże pierwszy od końca 2020 spadek cen produkcji w ujęciu r/r. Konsensus oczekuje spadku cen o 1,4% r/r, podczas gdy jeszcze w sierpniu europejski PPI wynosił 43,5% r/r.
Z innych publikacji warto zwrócić uwagę na drugi szacunek usługowych PMI z Europy – wstępne dane wskazywały na spowolnienie wzrostu aktywności - oraz na dane o zamówieniach z USA. W Rumunii podstawowa stopa procentowa najpewniej zostanie utrzymana na poziomie 7,00%.
Eksport Niemiec w maju spadł o 0,1% m/m (ca, sa) po wzroście o 1,0% m/m w kwietniu. Import wzrósł o 1,7% m/m, wobec spadku o 0,1% m/m w kwietniu. Eksport był nieco wyższy, a import niższy od oczekiwań. W rezultacie nadwyżka handlowa obniżyła się silniej od prognoz, do 14,4 mld
Import nośników energii do UE obniżył się w 1q23 o 9,2% r/r w ujęciu wartościowym oraz o 3,0% w ujęciu ilościowym. W wyniku nałożonych sankcji udział Rosji w imporcie węgla, gazu ziemnego i produktów naftowych od 2q22 systematycznie spada. W 1q22 Rosja była głównym dostawcą produktów naftowych do UE, z udziałem na poziomie 26,0%, podczas gdy w 1q23 z Rosji pochodziło 3,2% ich importu. W przypadku gazu ziemnego udział Rosji również znacząco spadł w ciągu roku, jednak w 1q23 nadal pochodziło z niej 17,4% importu gazu (wobec 38,8% rok wcześniej). W przypadku gazu skroplonego udział Rosji obniżył się do 13,2% z 18,1% przed rokiem.
Na rozpoczynającym się dziś dwudniowym posiedzeniu RPP zapozna się z nową projekcją PKB i inflacji. Przyjrzeliśmy się na ile punkt startowy do niej różni się od przewidywań z marca. Po stronie aktywności gospodarczej NBP oczekiwał w 1q23 spadku PKB o 0,4% r/r, po którym miało nastąpić odbicie do +0,8% r/r w 2q23. PKB w 1q23 spadł o 0,3% r/r, faktyczna dynamika była więc zbliżona do oczekiwań NBP. Odmienna była jednak struktura PKB, w szczególności NBP był bardziej optymistyczny w kwestii konsumpcji (zakładał wyhamowanie jej spadku do -1,0% r/r, wobec zrealizowanego spadku o 2,0% r/r), a mniej optymistyczny odnośnie do wzrostu inwestycji. Dane miesięczne sugerują, że spadek konsumpcji w 2q23 mógł się jeszcze pogłębić, w rezultacie dynamika PKB w 2q23 może być niższa niż wynikało z lutowej projekcji, obniżając tym samym w krótkim horyzoncie projekcji popytową presję inflacyjną. W przeciwną stronę może oddziaływać presja kosztowa, w tym zwłaszcza ze strony rynku pracy. NBP oczekiwał, że płace w gospodarce wzrosną w 1q23 o 13,3% r/r, ich dynamika była jednak o 1 pp wyższa. W 2024 projekcja zakładała hamowanie dynamiki wynagrodzeń średnio do ok 8%, co w naszej ocenie może być trudne, biorąc pod uwagę zapowiedziany ponowny wzrost płacy minimalnej o ok. 20%. W przypadku inflacji w marcowej projekcji ścieżka centralna zakładała, że w 1q23 wyniesie ona średnio 17,2%, a w 2q23 spadnie do 12,8%. Faktyczna realizacja za 1q23 była niższa, inflacja wyniosła 17,0%, a za 2q23 nieznacznie wyższa, z przeciętnym wzrostem cen o 13,1% r/r. Nieco większą różnicę widzimy w przypadku inflacji bazowej, po wyłączeniu cen żywności i energii. W 1q23 miała ona wynieść 11,8%, a w 2q23 obniżyć się do 11,1%, faktyczne dane były o odpowiednio 0,2 pp oraz ok. 0,5 pp wyższe. W porównaniu z końcem lutego (cut-off-date poprzedniej projekcji) złoty umocnił się o 5,7% wobec euro oraz o 7,7% wobec dolara. Obserwowana obecnie aprecjacja PLN oddziałuje dezinflacyjnie, podobnie jak spadki cen surowców rolnych i energetycznych na rynkach światowych. Uwzględniając wymienione wyżej czynniki w nowej projekcji NBP nie oczekujemy znaczących zmian w ścieżce centralnej inflacji. Potwierdzenie widocznego w projekcji z marca powrotu inflacji do pasma dopuszczalnych odchyleń od celu w połowie 2025, czyli w horyzoncie oddziaływania bieżącej polityki pieniężnej, najpewniej skłoni RPP do rozważenia obniżek stóp procentowych jeszcze przed końcem 2023.
Tradycyjna konferencja prasowa Prezesa NBP A.Glapińskiego, poświęcona sytuacji w polskiej gospodarce, odbędzie się w piątek o 15.00.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję