Dolar trzyma się mocno także w relacji do pozostałych kluczowych globalnych walut. Notowania USD/CHF podtrzymują konsolidację w okolicach 0,91, co oznacza pozostawanie w średnioterminowym trendzie wzrostowym. Funt brytyjski także nieustannie ugina się pod presją dolara, a obecnie notowania GBP/USD zniżkują do okolic 1,2350, poruszając się na najniższych poziomach od listopada ub.r.
Najwięcej uwagi przyciąga jednak sytuacja na jenie. Notowania USD/JPY dziś wzbiły się na nowe wieloletnie maksima i dotarły do okolic 154,80 na skutek nieustających obaw o to, że Bank Japonii utrzyma łagodną politykę monetarną. Dzisiaj jednak japoński minister finansów, Shunichi Suzuki, powiedział, że możliwa jest interwencja BoJ, która ma zapobiec „przesadnym ruchom na wartości jena”. Obecnie jen jest wyjątkowo słaby, a o interwencji głośno mówi się od momentu, w którym notowania USD/JPY sięgały 145,00.
Czy BoJ w końcu interweniuje?
W tym tygodniu najciekawsze dane makro i informacje pojawią się prawdopodobnie w jego drugiej połowie. Inwestorzy bacznie wyczekują m.in. na odczyt amerykańskiego PKB i PCE Core, natomiast dodatkowo coraz więcej uwagi przyciąga piątkowa decyzja Banku Japonii ws. stóp procentowych.
BoJ od lat jest bankiem centralnym prowadzącym ultraluźną politykę monetarną, co negatywnie odbija się na wartości japońskiego jena. W ostatnich miesiącach na wykresie kursu USD/JPY pobijane były kolejne poziomy oporu, w tym psychologiczna bariera 150,00. Od dłuższego czasu sami przedstawiciele BoJ podkreślają, że słabość jena staje się powoli istotnym problemem dla japońskiej gospodarki, zwiększającym koszty importu.
W poprzednim tygodniu japoński minister finansów, Shunichi Suzuki, spotkał się ze swoimi odpowiednikami z USA i Korei Południowej, natomiast dziś ocenił, że te rozmowy stanowią solidną podstawę do rozpoczęcia działań mających na celu zapobieżenie dalszym spadkom wartości japońskiego jena. Te słowa stanowią prawdopodobnie najmocniejszą dotychczas deklarację dotyczącą możliwej interwencji.
Wielu inwestorów jednak powątpiewa, czy do zaostrzenia polityki monetarnej w Japonii dojdzie w najbliższym czasie, tj. już na kwietniowym posiedzeniu. A jeśli nie, to pojawia się pytanie, czy BoJ nie będzie czekał na złagodzenie polityki monetarnej przez inne banki centralne, licząc na to, że te działania zewnętrzne będą dla jena wystarczającym wsparciem. Brak wiary w zdecydowane działanie Banku Japonii widać zresztą na wykresie USD/JPY, który oscyluje w okolicach wieloletnich rekordów.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję