Kurs eurodolara (EUR/USD) może powrócić do niedawnych szczytów! Listopad niebezpieczny dla notowań polskiego złotego (EUR/PLN)

W ubiegłym tygodniu obserwowaliśmy nieudaną próbę wybicia pary €/US$ poniżej 1,15.
Na bazowych rynkach długu przez większą część ubiegłego tygodnia trwało umocnienie. Amerykański rynek oddał jednak większą część tego ruchu w piątek po zakończeniu handlu w Europie. Rosnące oczekiwania na podwyżki stóp w kraju osłabiły POLGBs, choć ruch odbył się przy mikroskopijnej płynności.
W naszej ocenie umocnienie dolara po danych z Chin nie będzie długie. Rynek liczył się z tym, że zmiany regulacyjne w Państwie Środka odbiją się na wzroście. Spodziewamy się, że w tym tygodniu kurs €/US$ dotrze do 1,17. W dalszej kolejności para może wrócić do szczytów z sierpnia i września, tj. 1,19. Amerykańska waluta przestała reagować na pozytywne wiadomości, jak komentarze z Fed wskazujące na zdecydowaną redukcję QE sugerując, że dużo jest już w cenach. Dokładają się do tego sygnały techniczne o wyczerpaniu trendu spadkowego na parze.
O dalsze wzrosty rentowności może być jednak trudno. Fed jest już w cenach, a na rynku pojawiają się obawy, że wzrost cen surowców, np. gazu ziemnego, osłabi wzrost gospodarczy i wymusi wolniejszą normalizację polityki np. Fed.
Fed nie przesunie rozpoczęcia taperingu, co potwierdzają komentarze z FOMC. Nałożą się na to wyższe podaże Treasuries i rosnące obawy członków Fed o dalszy wzrost oczekiwań inflacyjnych.
Technicznie widzimy pole do zejścia pary €/PLN do 4,55. Sytuacja nie zmieniła się w porównaniu do poprzedniego tygodnia – PLN pomagają dość agresywne oczekiwania na wzrost stóp NBP, a konflikt z Komisją Europejską nadal nie jest punktem uwagi inwestorów.
Rynek wycenia kolejne 50pb podwyżki stóp już za miesiąc, czyli podobną skalę reakcji banku centralnego jak obserwujemy w Czechach, czy na Węgrzech. Listopadowa podwyżka stóp będzie jednak raczej mniejsza niż zakłada rynek, a jej ewentualny brak może przywrócić obawy, że NBP będzie prowadził istotnie łagodniejszą politykę niż nasi sąsiedzi. Oznaczałoby to duże ryzyko powrotu kursu €/PLN do ostatnich szczytów.
Nie widzimy jednak pola, aby oczekiwania na podwyżki NBP miały jeszcze wzrosnąć. Sugeruje to stabilizację wycen w tym tygodniu. Osłabienie POLGBs w połączeniu ze stromieniem krzywej dochodowości wydaje się jednak najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na większą część tego kwartału. Nakłada się na to wyższa podaż SPW w przyjętym przez rząd budżecie na 2022.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję