Na moment pisania tego tekstu
do złotego wynosi 4,24. Dzisiejsza zmiana na kursie
jest kosmetyczna. Euro minimalnie drożeje, a zmiana nie przekracza 0,2%. Zdecydowanie więcej działo się w poprzednich dniach. W poniedziałek i wtorek złoty konsekwentnie umacniał się na tle euro, dzięki czemu kurs spadł o 1%, co przełożyło się na zbicie ceny za jedno euro o 4 grosze.
Niemal od początku maja kurs EUR/PLN przemieszcza się między poziomami 4,27 i 4,22. Zmiany w trakcie jednej sesji wcale nie są jednak takie małe, w kilku przypadkach przekraczały 0,5%. Znacznie spokojniej było w drugiej połowie kwietnia. Wtedy dzienne zmiany rzadko kiedy przekraczały 0,25%.
Kolokwialnie rzecz ujmując, wygląda to trochę tak, jakby kurs euro do złotego nie mógł się zdecydować, w którą stronę pójść. A co na ten temat sądzą analitycy czołowych banków? Czy kurs EUR/PLN obierze konkretny kierunek? A może taki niekonkretny scenariusz będziemy obserwować jeszcze długo?
Kurs euro - co dalej?
Analitycy
w swoim najnowszym raporcie zwracają uwagę na to, że na horyzoncie jest niewiele czynników, które mogłyby jednoznacznie umocnić euro:
Wciąż jest bardzo niewiele czynników, które wspierają euro w obecnym czasie. Przed nami kilka wystąpień przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego, w tym głównego ekonomisty Philipa Lane’a, ale w ostatnim czasie Rada Prezesów była raczej pobłażliwa wobec wyceny rynkowej. Rynki prawdopodobnie będą nadal umacniać oczekiwania co do dwóch obniżek stóp procentowych w tym roku
Fachowcy z ING pochylili się także bezpośrednio nad sytuacją naszego złotego. Zwrócili uwagę, że istotne w tym wypadku będą najnowsze dane makroekonomiczne, które według przewidywań miały być nieciekawe.
W momencie pisania tego tekstu już je znamy i te okazały się lepsze od oczekiwanych. Nowy odczyt produkcji przemysłowej w odniesieniu rok do roku miał być ujemny, a tymczasem wyniósł +1,2%. Większy od rynkowego konsensusu był też wzrost wynagrodzenia. Niemniej, publikacja danych nie doprowadziła do znaczącej zmiany na kursie EUR/PLN.
Jeszcze przed publikacją tych danych analitycy ING przewidywali, że złoty osłabnie, co wypchnie kurs EUR/PLN powyżej poziomu 4,25. Niedługo przekonamy się, czy zaskakujące dane udaremniły ten scenariusz, czy może jednak doszło do niego niezależnie od pozytywnej niespodzianki.
Analitycy JP Morgan również uważają, że złoty może być w najbliższym czasie słabszy, ale wskazali inny powód. Tym jest ogromna niepewność związana z wynikiem drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce. Już pierwsze podejście do urn pokazało, że nie sposób obstawić, kto będzie prezydentem, a w takiej sytuacji inwestorzy będą woleli przeczekać i unikać złotego, co może doprowadzić do jego osłabienia.
Można racjonalnie oczekiwać, że złoty będzie sobie radził gorzej niż jego odpowiedniki, takie jak forint (HUF) i korona czeska (CZK), dopóki nie rozstrzygnie się druga tura - czytamy w raporcie JP Morgan
Czytaj także: Właśnie poznaliśmy nowe dane o polskim przemyśle! Spora niespodzianka
Kurs EUR/PLN - prognozy
Powyższe opisowe prognozy pozwalają poznać szerszy kontekst, dzięki któremu można zrozumieć, co może dziać się na kursie euro. Nie oszukujmy się jednak - nie wszyscy potrzebują to wiedzieć. Wiadomo, że większość najbardziej interesują prognozy konkretnych poziomów, do których kurs EUR/PLN może dobić. Poniżej zebraliśmy więc prognozowane cele, które według różnych banków kurs euro do złotego może osiągnąć pod koniec tego roku:
- UBS - 4,18
- Credit Agricole - 4,20
- Goldman Sachs - 4,20
- MUFG - 4,30
- Natix - 4,32
- Paribas - 4,35
- HSBC - 4,40
- Barclays - 4,50
Czytaj także: Nawrocki zadeklarował co sądzi o wprowadzeniu euro w Polsce. A Trzaskowski? Polski złoty czy euro?
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję