Rynek krajowy - złoty – wraz z pozostałymi walutami tej części regionu – zareagował wczoraj osłabieniem, które oddaliło go od wyznaczonego w środę 4-miesięcznego minimum na poziomie 4,5180. Tak jak wskazywaliśmy w naszym raportach tego tygodnia argumenty odpowiadające za umocnienie złotego w ostatnich kilkunastu dniach zaczynają się wyczerpywać.
Wczoraj kurs EUR/PLN nie wykorzystał wzrostu notowań EUR/USD do pogłębienia zniżek
Spadek rentowności – coraz poważniej wyglądający w skali trwającego tygodnia – kontynuowały polskie obligacje. Długi koniec krzywej obniżył się o 3 bps do bariery 4% natomiast dług o 2- i 5-letnim terminie zapadalności, po spadku w czwartek o odpowiednio 2 i 9 bps zniżkował do 3,38% i 3,86% (wobec 3,61% i 4,10% w poniedziałek).
Rynki zagraniczne
Eurodolar notuje trzeci dzień z rzędu wzrost notowań, po którym sięga już poziomu 1,1478. Po uwolnieniu się z trendu bocznego scenariuszem bazowym na ten tydzień jest dotarcie do bariery 1,1513. Przestrzeń do wzrostów pozostaje zatem ograniczona. Tym bardziej, iż euro słabło wczoraj – drugi dzień z rzędu - w relacji do franka szwajcarskiego. Potwierdza to naszą ocenę, iż o wzroście pary EUR/USD decyduje obecnie słabość amerykańskiej waluty a nie siła euro. Czwartek na bazowych rynkach długu przyniósł uspokojenie notowań. Rentowność 10-latki USA i Niemiec zmieniała się w sposób kosmetyczny
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję